z wielkimi syrami i wielkim tłustym zadem z celulitem, a ludzie się podniecają
Jak będę osobą publiczną to na pewno mnie zobaczysz, póki co jestem zwykłym szaraczkiem i nie ma się z czego śmiać.
Nie rozumiem jak można się do kogoś przyczepić z powodu innego koloru skóry, nie takiej figury, wielkich stóp czy też cellulitu. Cellulit i rozstępy to ludzka rzecz. Nikt z nas nie jest idealny. Nie powinno się ludzi oceniać po wyglądzie zewnętrznym, tylko po wewnętrznym. Twierdzisz, że nie ma się z czego śmiać? Uważam, że Twój poziom kretynizmu to powód do śmiechu. :)
Tylko że ja się do niej nie przyczepiłem. Wyraziłem swoje zdanie na temat jej wyglądu w opozycji do milionów osób które ją wielbią. To raczej Ty się do mnie przyczepiłaś. Nie rozumiem jak można w wolnym kraju przyczepić się do kogoś kto wyraża swoje poglądy sprzeczne z poglądami wielkiego stada.
Ja też się do Ciebie nie przyczepiłam. Wyraziłam swoje zdanie. Jak widzisz można to zrobić w inny sposób niż Ty zaprezentowałeś. Weź pod uwagę to, że ludzie się nią podniecają, bo jest bardzo dobrą piosenkarką. Oczywiście, że można wyrażać swoje poglądy, ale w kulturalny sposób. Czasami lepiej przemilczeć niektóre kwestie. To, że mamy wolność słowa nie znaczy, że możemy na prawo i lewo krytykować jakieś osoby. Rozumiem, że można mieć komuś za złe jak jest złym człowiekiem. Jednak jak ktoś krytykuje inną osobę ze względu na wygląd to już coś nie halo. To, że ktoś nie ma idealnej sylwetki, jest czarny to znaczy, że jest gorszy? Myślę, że ta dyskusja nie ma sensu. Mam nadzieję, że z czasem zmienisz swój tok rozumowania. :)