powrót do forum osoby Beyoncé 
jej nowa piosenka ,,Run the World (Girls),, jest beznadziejna...!
miała trzy świetne albumy ale ten nowy zapowiada się kompletną porażką!
singiel, nazwa płyty, okładka mi się nie podobają......... ;/
a zapowiadało się całkiem nieźle, już nawet Gaga ma lepsze piosenki :I
, może i tak alee , może tu chodzi tylko o jedną piosenkę ? słyszałam jej drugi singiel Move Your Body i zarówno teledysk jak i sama piosenka są świetne . posłuchaj jej ! znam także powód tego jej " stoczenia " . otóż jest nim jej mąż ! to on namówił ją do muzyki w takich koszmarnych rytmach . I mam nadzieję że Beyonce opamięta się i zachowa dawny styl muzyczny ...
,,Move Your Body,, nie jest z jej nowej płyty ,,4,,
słyszałem kolejne piosenki ,,End of Time,, i ,,1+1,, i są jeszcze gorsze niż Run the World!
Run The World nie jest złe, jest po prostu inne. Sama potrzebowałam wiele czasu, żeby się przekonać do tej piosenki, ale teraz szczerze mówiąc cieszę się, że Beyonce poszła w innym kierunku niż obecne trendy, bo jej w wersji dancowej bym nie przeżyła.
1+1 też mnie nie zachwyciło, natomiast Best I Ever Had, które miało dzisiaj premierę, moim zdaniem jest świetne, więc nie ma co od razu spisywać na straty całej płyty ;)
może i tak ale napewno ,,4,, nie odniesie takiego sukcesu jak ,,I Am....,, chyba że drugi singiel okaże się hitem ;)
Pewnie nie odniesie, nie ma się co oszukiwać ;) I Am... było płytą bardzo komercyjną, nastawioną na spodobanie się jak największej liczbie odbiorców. "4" takie nie będzie, co widać już po pierwszym singlu, jak i po opiniach ludzi, którzy pracowali nad tym albumem. Ale nie można też oceniać tego, czy płyta jest dobra po wielkości sprzedaży, bo jest dużo świetnych i niedocenionych albumów sprzedanych w małych ilościach, jak i dużo gniotów zajmujących pierwsze miejsca na listach sprzedaży. Tak więc miejmy nadzieję, że nowa płyta Beyonce okaże się mimo wszystko świetnym albumem (nawet, jeśli miałaby nie zostać doceniona przez zwykłych zjadaczy chleba ;)
Przesłuchałem nową piosenkę ,, Best Thing I Never Had,, i jeżeli reszta albumu taka będzie to jestem dobrej myśli ;)
mówiłam, że nie ma się co zrażać po jednej piosence ;) oby tylko album faktycznie poszedł w takim kierunku.
i w ogóle to koło południa przeciekła cała płyta. Po przesłuchaniu całej doszłam do wniosku, że Run The World jest jednym ze słabszych kawałków. Świetny klimat, dokładnie to na co czekałam. Polecam ;)
Jeżeli uważacie, że Run The World jest słabe, to proponuję Wam obejrzenie na You Tube filmiku zatytułowanego: Beyonce Billboard Awards 2011 . Genialny występ, świetna piosenka. Ma w sobie wiele siły i pomysłowości. Polecam!
Widziałam, oczywiście, że widziałam ten występ. Był genialny, chociaż trzeba przyznać, że był w dużej mierze zainspirowany, żeby nie powiedzieć że niemal taki sam, jak występ Lorelli Cuccarini z 2010roku. I niestety w większości z playbacku, ale to właściwie zrozumiałe przy takiej choreografii. Poza tym RTW jest mało przyjazne, jeśli chodzi o wykonanie na żywo, bo Beyonce nie jest w stanie pokazać w całości swoich umiejętności wokalnych. Mnie to trochę boli, ponieważ uważam, że 'Beyonce na żywo' dużo lepiej brzmi od 'Beyonce w wersji studyjnej'.
Co Wy opowaidacie.. ALBUM "4" JEST CUDNY! Właściwie podobają mi się na nim wszystkie piosenki Beyonce. Kupiłam płytę i jest naprawdę super!!! Piosenki : I miss you, I care, start over, schoolin life, countdown, 1+1 są ulubionymi z płyty "4". Jak mozna mówić, że sie stoczyła słuchając jednej piosenki (która moim zdaniem i tak jest super). Najpierw przesłuchajcie płytę a potem się wypowiadajcie..
Zanim wyjdzie abum zawsze ocenia sie go po pierwszym singlu. W pewnym sensie jest on wizytówką albumu i próbką tego, czego możemy się spodziewać po płycie. Jednym się podoba, drugim nie. Jedni są rozczarowani, inni zachwyceni. To sie przekłada na oczekiwania wobec albumu i ewentualne obawy o ten album. Właśnie o tych obawach była dyskusja. A przesłuchać go nie mogliśmy, bo jeszcze wtedy nie wyszedł ;]
Album jest naprawdę dobry, znacznie lepszy niż "Sasha", ale według mnie nie ma takiego klimatu jak "Dangerously in love" i pewnej sponatniczności i luzu "B'day". "4" tych dwóch płyt nie przebija. Moimi faworytami na tej płycie są Best Thing I Never Had i Love on top. I care też jest całkiem niezłe. Ale i tak na tej płycie czegoś mi brakuje i mam wrażenie, że jest dosyć chaotyczna i robiona odrobinę na siłę (nie wiem dlaczego tak mi się wydaje, bo przecież praktycznie wszystkie informacje na temat tworzenia tej płyty temu przeczą).
Albumowi daję mocne 7/10.
/edit:
Jednak nie da się ukryć, że na tym albumie Beyonce wokalnie się rozwinęła. Jej głos jest perfekcyjny!
"I am Sasha Fierce" było za bardzo nafaszerowane piosenkami do radia, komercyjnymi hiciorami lata. Oczywiscie, "Single ladies" czy "If I were a boy", "halo" są prześwietnymi piosenkami ale to było coś zeby sprzedac jak najwiecej płyt. Teraz Beyonce postanowiła stworzyc cos od siebie, wyrazic siebie. I udalo jej sie to w 100%. Płyta jest rewelacyjna, rzeczywiscie rózni sie od poprzednich. "Run the world" na poczatku mi sie nie podobało... ale teraz mi sie wkreciła ta piosenka i uwazam ze jest jedna z najlepszych piosenek B. Mam nadzieje ze płyta odniesie sukces bo jest świetna. Cała Beyonce i jej cudowny głos.
Run the World (Girls) jak dla mnie było straszne!
Naszczęście płyta taka nie jest ;)
Mi się najbardziej podobają:
I Care
Countdown
End Of Time
Best Thing I Never
Had
Love On Top
Strat Over
inne też są super!
jedynie nie lubię Run the World i Party
Ja uwielbiam Best Thing I Never Had. Jest już teledysk http://www.youtube.com/watch?v=FHp2KgyQUFk . Bardzo mi się podoba, jest niesamowicie ciepły i świetnie pasuje do piosenki ;)