Palavas-les-Flots, 1998 rok: Sandrine, policjantka usunięta z wydziału z powodu swej niefrasobliwości, postanawia pracować incognito, sprzedając watę cukrową w parku rozrywki po znalezieniu w pociągu widmo nieboszczyka. Zaznajamia się z Carmen i Yvanne – pracowniczkami wesołego miasteczka pochodzącymi z wrogich sobie rodzin. Niecodzienne trio odkrywa, że w lunaparku grasuje seryjny morderca…
Grupa śmiałków bierze udział w grze, w ramach której zostają zamknięci w starym bunkrze i odgrywają ocalałych z nuklearnej pożogi. Po serii niepokojących incydentów organizatorzy podejmują decyzję o ewakuacji.
Dwóch przyjaciół kładzie na szali swoje kariery i małżeństwa, by założyć firmę organizującą na Węgrzech wieczory kawalerskie, podczas których znikają wszelkie granice.
Dwaj drobni złodzieje uciekając przed pogonią w wielkim domu towarowym znajdują schronienie w dziale dziecięcym, gdzie zostają zmuszeni przez dzieci do opowiadania bajek. Niesieni ich niezwykle swobodną narracją przenosimy się do Bagdadu latających dywanów, pięknych księżniczek, przebiegłych czarodziejów oraz przeróżnej maści wezyrów i sułtanów. Poznajemy Aladyna, którego niektórzy mylnie biorą za Ali Babę, a także jego rapującego sługę czyli wszechmocnego dżina we własnej osobie. Przede wszystkim jednak przeżywamy niezwykłe przygody mocno wzbogacone wyobraźnią niekompetentnych gawędziarzy.