John Gustafson oraz Max Goldman zakopują topór wojenny i planują wesele swoich dzieci. W międzyczasie starają się nie dopuścić do otwarcia włoskiej restauracji prowadzonej przez ponętną wdowę.
Moda na bohaterów westernowych trwa, choć w ciągu kilkudziesięciu lat istnienia gatunku zdążył on ulec rozmaitym metamorfozom. Opowieści o legendarnych i szlachetnych bohaterach cieszą się nieustannym powodzeniem wśród widowni. Jednym z takich awanturników był Pesos Bill, o którym co prawda milczą źródła historyczne, natomiast żywa jest legenda wśród mieszkańców Dzikiego Zachodu. Uważają oni do dziś, że nie można Pecosa porównywać z jakimkolwiek podrzędnym koniokradem, czy poganiaczem bydła. Nie tego wielkiego bohatera, wyciągającego broń z ostrów szybciej niż mogło to zarejestrować oku ludzkie. Mając nerwy ze stali i muskuły z żelaza Bill potrafił zmierzyć się z każdym osobnikiem, nie ulegając bojaźni. W obecnym opowiadaniu Pesos (Patrick Swarze) wraz z przyjaciółmi rewolwerowcami, Jonem Henry (Roger Baron Bron) i Paulem Bunyanem (Oliver Platt) przybywają na pomoc młodemu Danielowi Hackettowi, który rozpaczliwie stara się ocalić swoją ziemię przed bogatym baronem kolejowym Stilesem (Scott Lenn), pałającym żądzą zdobycia rozległych pogranicznych terenów pod budowę nowych torów. Powstrzymać go może tylko garstka zapaleńców, władająca bronią lepiej niż widelcem.
Detektyw Spellacy, brat lokalnego biskupa, pracuje nad sprawą brutalnego morderstwa młodej kobiety. Śledztwo wykazuje powiązania dostojników kościelnych z ofiarą.
Akcja filmu toczy się w odległej przyszłości. W Ameryce brakuje paliwa, a kraj pustoszą kolejne plagi. Były kierowca wyścigowy buntuje się przeciwko totalitarnym rządom i wbrew zakazom postanawia uruchomić swój samochód, aby wystartować w nielegalnym wyścigu. Dowiaduje się, że grupa zbuntowanych fanów motoryzacji znalazła schronienie na zachodzie kraju, gdzie oddaje się dawnym pasjom. Kierowca i jego młodszy znajomy ruszają w drogę, aby dołączyć do renegatów. Kiedy dowiadują się o tym władzę, wysyłają za nimi pościg.
Młody katolicki ksiądz z Bostonu wspomina swoje życie w dzień kardynalskich święceń. Opowiada nie tylko o sprawach osobistych, ale również nietolerancji oraz nazizmie podczas II wojny światowej.
Prezydent Stanów Zjednoczonych (Franchot Tone) wyznacza Roberta Leffingwella (Henry Fonda) na stanowisko sekretarza stanu. Wcześniej musi jednak uzyskać zgodę Senatu. Nominacja budzi duże kontrowersje i zarówno partia rządząca, jak i opozycja, są podzielone w tej sprawie. Lider większości senackiej Bob Munson (Walter Pidgeon) lojalnie wspiera decyzję prezydenta, lecz musi stoczyć z walkę z przeciwnikami Leffingwella we własnych szeregach, którym przewodzi Seeb Cooley (Charles Laughton). By wyjść z patowej sytuacji, Senat powołuje specjalny podkomitet pod przewodnictwem Brighama Andersona (Don Murray), który ma merytorycznie ocenić kandydaturę Leffingwella.
Johann zostaje zatrudniony do zabójstwa bogatej kobiety. Po dokonaniu morderstwa zaciera ślady oraz myli policjantów, lecz ostatecznie ci wpadają na jego trop, zmuszając mężczyznę do ucieczki ulicami Paryża.
Korespondent wojenny Ernie Pyle przyłącza się do jednostki C 18-tego oddziału piechoty i wyrusza z nią na teren walk gdzieś w Północnej Afryce podczas II wojny światowej. Zaczyna poznawać żołnierzy, ich życie i znajduje świetny materiał dla czytelników w Stanach. Jakiś czas potem przyłącza sie do oddziału walczącego na terenie Włoch i bierze udział w walkach o San Vittorio i Monte Cassino. Od dowódcy oddziału uczy się na czym polega samotność przywódcy, a od zwykłych żolnierzy zdolności przetrwania męk wojennych, dyskomfortu, ataków najeźdźcy...