Racja, w "Godzinach szczytu" odegrał przezabawną rolę! Szkoda tylko, że tak mało gra, bo chętnie obejrzałabym z nim więcej filmów. Osobiście czekam na "Poradnik pozytywnego myślenia" ;-)

W Kasamowie tam to dopiero wymiata :)

Też prawda!

Właśnie, wystąpił w takich hitach, a stosunkowo mało gra, dziwne to trochę

No to obejrz sobie Friday, najlepsza jego rola, miażdzy przy kazdej scenie :)

Smokey to jego drugie imię, uwielbiam go. Przezabawny murzynek.

Niezła prowokacja.

hehe prawda najśmieszniejszy Afroamerykanin :D Szkoda, że gra w tak małej ilości filmów :/

A najlepsze jest to, że on się w ogóle nie starzeje.

Rzeczywiście, trzyma sie chłopak

Kiedy Godziny Szczytu 4, nie mogę się doczekać :)

Jak dla mnie najlepiej zagrał w Jacki Brown i Dead Presidents

I w zabójczej broni! Utalentowany facet

W Godzinach szczytu był świetny, jednak dla mnie miazga w Piątym elemencie,. Przyznam się, że dopiero za 2 razem jak oglądałam 5element to doceniłam Chrisa.

5 element to w jego wykonaniu perełka! Doskonały był!