Nolana jako reżysera pokochałam po "Incepcji". Potem zorientowałam się ze on jest także reżyserem trylogii o Mrocznym Rycerzu, która również bardzo mi sie spodobała. A jednak nie przypuszczałam ze jego pozostałe filmy z poczatku kariery także są świetne. Narazie obejrzałam tylko "Memento". jest zawiły, skomlikowany i inteligentny. Przyznam się ze musze go obejrzec jeszcze jeden raz, żeby wszystko załapać. Ale własnie za to Nolana uwielbiam. Jest bezsprzecznie moim ulubionym reżyserem młodego pokolenia. I pomyśleć ze jest jeszcze dość młody (43lata) więc jakie filmy moze krecic za 15 lat?
Oh, jakie zwroty akcji w twojej wypowiedzi. Co będzie kręcić za 15 lat? To zależy od tego w czym gustować będzie pseudointeligencja i czy nadal będą fanbojami tego co chociaż w małym stopniu jest dobre.
Jeżeli nie lubisz jego filmów, to mnie to nie rusza, bo o gustach się nie dyskutuje. Mówisz że go nie lubisz, że pseudointeligencja... ple ple ple... Filmu i ich tematyka mogą się komuś nie spodobac, ale mi raczej chodziło o to że po prostu robi bardzo dobre, inteligente obrazy, które napewno nie są dla pseudointeligencji. "Prestiż" jest dobry i tak naprawdę cały film rozumiemy dopiero w ciągu ostatnich minut. "Memento" jest natomiast jak dla mnie mistrzostwem, bo ile reżyserów potrafi nakrecić film od końa, tak że dało się go zrozumieć? Myślę że tylko światowa czołówka.
Lubię filmy Nolana, ale te obrazy są co najwyżej dobre, bdb. Przed chwilą sama potwierdziłaś to co piszę(chociaż w połowie). Ale czy to powód do tak ostentacyjnego podniecania się produkcjami tego pana? Są tuziny lepszych reżyserów. Robicie z niego mistrza tworzenia filmów, a nie macie argumentów. PS. Domniemana niesamowitość jego obrazów to nie argument.
Ja uważam że jego filmy są bardzo dobre jeśli nie nawet wybitne. Każdy ma inny sposób oceniania, a wg mojej opini jest on bardzo dobrym reżyserem, który z niczego potrafi zdrobić Coś przez wielkie "C".