Jest taka scena w Merlinie w której Colin wymienia ile to rzeczy musi robić a wszyscy mu zarzucają że się leni- i mowi to szybko i bardzo podobnie do tego jak mówił Sherlock :) jak karabin maszynowy i nawet takie same miny robi :)
Podobny do Jessiki Brown-Findlay. Myślałem, że są spokrewnieni, dopóki nie usłyszałem jego śmiesznego akcentu.