No to fajnie... Dan był takim łamagą na planie (a to z miotły spadał, a to tak się jąkał, że wydusić kwestii nie potrafił i szlag trafiał całą scenę. Wiecie ile kosztują zdjęcia w studiu za godzinę?!) W końcu producent razem z reżyserem podjeli decyzję bym go dublował (zostałem wyłoniony z castingu). Co z tego, że jestem z Polski? Mówię po angielsku lepiej niż większość z was a że byłem wtedy w USA gdzie każdy kelner gdy ma przerwę chadza na castingi to i ja spróbowałem. Tym bardziej, że było za darmochę tylko odstać swoje musiałem w kolejce jak zza PRL-u. Zastępuję Dan'a w ok. 15% scen. Głównie kaskaderka i sceny dynamiczne (w tych statycznych jeszcze sobie jakoś radził). Nie wierzycie? Przypatrzcie się dłoniom Dan'a w niektórych scenach w "Więźniu z Azkabanu" Oraz "Czarze Ognia" czasem widać także 'małą niezgodność we wzroście' Zobaczycie różnicę.
Goście od animacji komputerowej potraią robić cuda ale ten szczegół im chyba umknął
A teraz pytanie za 10.000$: Kto odpisuje na listy do niego po Polsku językiem małolata? ;) No jak myślicie
Kto odpisuje hmmmm niech zgadne..napewno nie ty!!! :))Człowieku bajki to sobie możesz babci swojej opowiadać ... Ale z drugiej strony masz talent do pisania bajek..pomyśl o ty moze bedziesz pisarzem...Niezły fach :P
Przez chwilę nawet nie sądziłem, że ktoś o umyśle bardziej skomplikowanym od ameby nabierze się na to. Sprowokował mnie do tego temat znajdujący się niżej. ;)
Powiem ci jedno: lecz sie!!!
nie wiem czy ktos ci w to uwierzy, jestem fanka daniela i z tego co wiem on nie ma dublera, a nawet jak by potrzebowal to napewno zglosilby sie z tym do ciebie....jasne!!!
Takie bajki to nie do mnie bracie...
hihi.... widze ze zainspirował Cie mój temat.... (lol2) ...gratuluje pomysłu... ;] jedyne co rózni Cie np. Od tej Natalki (co "napisała" tego e-maila do mnie) to, to ze ty umiesz sie przyznac i zartowac... chcetnie uscisneła bym Ci dłoń... był by to dla mnie zaszczyt :P :D ...
pozdro xD łysa
szacunek ;)
on sam sie wypowiadal w wielu gazatach, ze wszystko co robi w filmie robi sam... wiec teraz juz nie wiem w co wierzyc...
napisalam to co wiedzialam....
Agnieszka!!!
Agniesia Aka. Dziecko neostrady
Ojejejej jak on mógł! Obraził mego koChAneGo Danielka. Ti ti niedobry ćłowieku ti...
Nie zauważyłaś mego powyższego komentarza w którym piszę, że to była lipa i że tylko ktoś o intelekcie ameby weźmie to na serio? Gratuluję (braku) rozumu. Na miejscu twych starych starał bym się o dożywotnią rentę od szpitala w którym przyszłaś na świat. Mieć takiego dzieciaka to wyzwanie. Zamiast wyrazić opinię o mym żarcie najeżdżasz na mnie jak na uzurpatora (trudne słowo - wskazane posiadanie słownika lub średniego wykształcenia) który pragnie by jego skrzynka uginała sie od maili fanek. Jeszcze raz dla ciebie specjalnie powtarzam: ŻARTOWAŁEM
Sama się lecz wiejski pachole.
Ps. Łysa - jestem dumny, że tak skromna osoba jak ja zdołała zaskarbić sobie twój szacunek. Respect.
uhuhuhu... ale ubaw :D ... no po prostu kolejny raz gratuluje... jakoś gatunek inteligentnych a zarazem zabawnych powoli zanika.. wielkie wymieranie?! czy co (lol2)
Lysa Naczelna ^^
Ryzykowne jest umieszczanie tutaj tego typu żartów (udanych, nie przeczę) - fanki Daniela nie śpią!
I nie bądź taki ostry dla Agnieszki - przejęło się dziewczę, że ktoś atakuje obiekt jej westchnień...
nie badz taki hej do przodu...
po prostu nie zauwazylam ze wczesniej napisal ze to lipa...
i nie jestem dzieckiem neostrady tak dla twojej wiadomosci...
a Danielek jak go nazwales nie jest moja sympatia (mowie bo moze nie zauwazyles)...
a na takiego typu zarty dlatego tak reaguje bo jak na niektorych stronach czytam ze ktos tam ma z nim dziecko albo chodzili ze soba to mi sie smiac chce i jestem przeczulona...
o i jeszcze to dla twoich starych jest wyzwaniem miec takiego synka jak ty...
nie dodalam jeszcze pozdrawiam dziecko neostrady czyli Ambrose...
nie do ciebie, a z reszta napisalam do kogo...
i nie nabijaj sie ze mnie jesli łaska bo to przestaje byc zabawne!!!!!!!!!
Ależ Agnieszko, jesteś chyba trochę przewrażliwiona na swoim punkcie... Nie bierz wszystkiego tak na poważnie, bo się nerwicy i wrzodów żołądka nabawisz...
byłbyś zadowolony, gdyby ktoś po tobie pojechał za to, że nie zauważyłeś powyższego tematu, że ten temat to kłamstwo...
bo mi się wydaje, że nie!!! chyba, że lubisz jak ktoś się z ciebie nabija bo ja nie przepadam...
dziewczyno, spokojnie, jak ktoś się udziela na forum i go nikt nie krytykuje, to jest rzecz bynajmniej dziwna...
w takim wypadku wszyscy filmwebowcy powinni dawno już się na wszystkich poobrażać, zabrać zabawki i pójść do innej piaskownicy...
na krórej też by się pokłócili ;)
nie bierz sobie tych komentarzy do serca, naprawdę nie o to tu chodzi...
pozdrawiam...
agresywna :)
chciałabym mieć takie podejście i się nie przejmować, ale naprawdę nie lubię jak ktoś reaguje w ten sposób i obraża...
ok, sory ja pierwsza na niego najechałam, ale dlatego bo miał durny temat, a wcześniej nie przeczytałam, że on bujał i sam się do tego przyznał...
jeżeli to go uraziło to PRZEPRASZAM następnym razem będe uważnie wszystko czytać, a dopiero potem komentować!!!
Czyli teraz jak już wszystko wiem to bym mu od początku odpowiedziała:
dobrze, że powiedziałeś, że to kłamstwo bo jeszcze by ktoś w tą głupote uwierzył...
Pozdrawiam:P:P:P
Nie chce już dalej mówić na ten temat, bo to forum miało być o Danielu, a jak narazie wszyscy gadają o mnie (to mi schlebia:P:P:P), ale już dość i chyba wszyscy się zgodzą!!!
I jak by w ogole rozmowy nie było :]:]:]
Ambrose, spokojnie, bez emocji, oddychaj...
tylko nie przyj ;)
wiem, głupie to było, ale nie mogłam się powstrzymać...
myślę, że zamiast Print Screena wystarczy to zanotować w pamiętniku...
będzie co wnukom opowiadać...
pozdrawiam...
agresywna :)
Buhahahahaha!!!
Oczyma wyobraźni widzę siebie - dziadka Ambrose'a który drżącymi rękoma pokazuje swym wnukom zrzut ekranu jako dowód, że kiedyś było trochę kultury na forach. Dobre.
Ambrose, mówienie o kulturze (czy narzekanie na jej deficyt) przez kogoś, kto nazywa innego użytkownika "wiejskim pachołem", zakrawa na żart.