witm
jak na osobę której to wisi bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz,kiedy ludzie zrozumieją że to jest ranking popularności,a w tej chwili to Daniel jest jedną z najbardziej popularnych osób w kinie,czemu tak cię oburza fakt że nastolatki które wychowały się na HP głosują na aktora który im tę postać urealnia,za kilka lat być może będą miały nowego idola i Daniel odejdzie w zapomnienie,a może mu się poszczęści w showbiznesie i na dłużej zagości w sercach swoich fanek,w tej chwili chłopak ma swoje 5 minut i ja życzę mu powodzenia
co do wymienionych przez ciebie aktorów Christopher Lloyd jest genialny,ale reszta to już druga liga,jeszcze David Morse jakoś ciągnie,ale Dean Stockwell jest średni i jeśli w którąś stronę się wychyla to nie do góry,natomiast Betty White widziałam tylko jak gościła to tu to tam i jest dla mnie aktorką która podczpia się tylko na chwilę pod filmy i seriale i nie pisz że się nie znam ;-) bo ze wszystkimi widziałam przynajmniej po kilka filmów
pozdr*

Znasz sie, poniewaz wiesz w ogole o czym mowie.Nie zaczales swojej wypowiedzi od krytyki mnie, wiec nie mam do Ciebie zalu.

Dean Stockwell sredni?Nie zgodze sie z tym...ale kazdy kazdego odbiera inaczej.

Agnitum, czytujesz Bravo? ;) To powodzenia :p <joke>
A poważnie, nie ma co tu pluć jadem. To jest właśnie show biznes i komercha. Ludzie lubią to, co do nich trafia i nie jest skomplikowane. Wystarczy spojrzeć na polską scenę muzyczną. Kto jest na topie? ;> Mało ambitne 'osobowości'.
"dla mnie to jest skandaliczne i niedopuszzalne, zeby aktor, ktory zagral w jednym filmiku mlodziezowym byl uwielbiany przez rzesze ludzi!" -> nie wiem, dlaczego uważasz to za skandaliczne i niedopuszczalne... Ludzie w różny sposób wybierają swoich idoli ;)

Niestety, bo wiekszosc uzytkownikow filmwebu to ludzie, ktorzy przez przypadek odkryli filmweb, zarejestrowali sie, i pisza głupoty!Srednia ich wieku to 12-16 lat.Nie mowie oczywiscie o wszystkich, bo jest wiele ludzi w tym wieku, nie piszacych załosnych gówien.

Wkurza mnie to, ze ludzie w wieku 13 lat sa fanami Pottera, ze do kina w ogole nie chodza, tylko na Harrego, i tylko to im sie podoba.(sam jestem fanem ale KSIAZKI).

Gdyby na tym forum byli sami konkretni ludzie, ktorzy ogladali wiecej filmow niz potrzeba, to by bylo swietnie.

Czego tutaj mozna oczekiwac po 12 latkach?Porządnego rankingu?Juz sam cud, ze DeNiro jest na pierwszym miejscu!Myslisz, ze wiekszosci nastolatek, zakochanych w Danielu, wie kto to jest Robert DeNiro lub Marlon Brando?NIE!NIE WIEDZA!

i to jest zalosne...

doskonale sie z toba zgadzam ... rowniez nie trawie tego radliffe'a .
mysli, ze jest jakims bogiem, ze niby taki piekny, ze wszystkie laski za nim lataja ;/ a tak naprawde to za grosz talentu nie ma .urody zreszta tez (patrz fotka). nie umiem na niego patrzec. pewnie jak skoncza krecic ostatnia czesc o danielku ucichnie, a za kilka lat prawie nikt o nim nie bedzie pamietal. bo niby czemu maja pamietac ? nie dorownuje do piet Nicole Kidman, Cate Blanchett czy Robert'owi DeNiro , a takich wlasnie ludzie beda pamietac .

Ja lubię czytać "Harry'ego Pottera" i oglądać. Ale czytam również inne książki a do kina nie chodzę tylko na Harry'ego. Ale i tak jestem jego fanką. Nie rozumiem, czemu go nie lubisz! A Daniela nie lubię wyłącznie za to że jest sławny. Gdyby każdy wypisywał takie rzeczy na forum o aktorach, którzy mu nie przypadli do gustu, to byłby koszmar. I nie zgadzam się z waszą opinią. Daniel jest nawet przystojny, i nie uważam że nie ma talentu. A jeśli chodzi chodzi o tych aktorów, których wymieniłaś i uważasz ich za lepszych od Daniela to nigdy na oczy nie widziałam. I wątpię, żeby byli lepsi od Daniela. Nie chcę nikogo obrażać ale ci którzy nie lubią Daniela powinni iść do psychiatry!!!

Ziaba25:

Uwazam, ze do psychiatry nie powinni się udac antyfani Daniela, tylko właśnie Ty!Twój post jest strasznie zagmatwany.Piszesz, ze jestes jego najwieksza fanką, Daniel Radcliffe jest jedyną osobą, która ma u Ciebie 10/10, a raz piszesz : "nie lubię go za to, że jest sławny".Zdecyduj się.

Widać, jestes wielką kinomanką, i nie wykręcaj się, że chodzisz do kina na coś, poza Harrym Potterem.

Nie znasz aktorów typu Christopher Lloyd?Nie znasz Powrotu do przyszłości?Widze, ze gadam właśnie z kimś takim kogo opisałem w pierwszym poście.

Znalazłaś przez przypadek filmweb i próbujesz się popisać?Ja rozumiem, ze chcesz sie czegos nauczyc, cos z filwmebu wyjac, ale pisanie, o tym jaki Daniel jest świetny jest niemoralne!

Powiem ci, ja na filmwebie zarejestrowałem się w 2004 roku, kiedy o filmach wiedzialem gówno, a teraz wiem co nie co, ale nigdy, przenigdy nie pisałem postów, ze uwielbiam kogoś, np : H.J Osment za to, że jest piekny (chociaz nie jest, ale talent wielki).

Jak chcesz sie czegos nauczyc to czytaj posty ludzi mądrych, polecam czytanie postów użytkownika "Ja", bardzo konkretna osoba, wie o czym mowi, zna sie na rzeczy.

Natomiast, jezeli masz zamiar pozostać na filmwebie, zeby krytykowac ludzi, ktorzy nie lubia Daniela, to wypad!

Mam takie pytanie, dlaczego nie możesz zostać fanką Roberta DeNiro, Marlona Brando, Bruce'a Willisa (:P), Jima Carrey'a, Clinta Eastwooda, i wielu innych aktorów?Dlaczego właśnie Daniel?Dlatego, bo gra w HARRYM?Dlatego, bo piszą o nim wszędzie w gazetach młodzieżowych?

Ja juz nie moge......

Dla mnie Harry Potter i Daniel Dadcliffe to jakby 2 zupełnie inne osoby. Harry'ego lubię oglądać w kinie, a Daniela... sama nie wiem czemu. I nie czytam ,,gazet mlodzieżowych" bo piszą w nich same głupoty. A bronię Daniela ponieważ uważam, że nawet nie próbowałeś pomyśleć jak to jest wejść na forum i przeczytać takie coś o sobie. Zastanów się zanim znowu coś takiego napiszesz. I jeśli chodzi o ludzi którzy znają się na filmach i piszą mądre komentarze to ty chyba się do nich nie zaliczasz

Agnitum, nie neguję Twoich opinii, ale dlaczego uważasz, że ktoś jest gorszy (bądź też jego opinie nie są wartościowe), bo nie oglądał filmów z Lloydem? Ja też żadnego nie widziałam, ale oglądałam dużo innych wartościowych produkcji z wartościowymi aktorami.

shamrock ja nie mowie ze jest gorszy, przeczytaj post ziaby:

"nie znam tych aktorow, ale domyslam sie, ze sa gorsi od daniela"

jak mozna takie cos pisac?czy ja pisze ze ktos jest gorszy?

aha jeszcze jedno...

jest taki jeden rezyser, nazywa sie Walt Disney, chyba nie kazdy go zna, jezeli jestescie fanami Danielka!Walt Disney zasluguje na cos wiecej, niz na 500 oddanych głosów i kilka komentarzy.Nie ma innego rezysera, ktory by wyrezyserowal wiecej bajek!

NO COZ!POWIEDZCIE ZE ON NIEDORASTA DO PIET DANIELOWI!

zgadzam się z Tobą Agnitum!!! bardzo wkurza mnie taka "hierarchia wartości" na filmwebie.

np. wentworth miller, gwiazda z prison break i kilku epizodycznych rólek. jego ocena jest dosyć wysoka a oddanych głosów 8643.

kolejna tego typu "gwiazda" to adam brody (w którym miejscu jest on przystojny?).

marcjannie lelek(natalce z m jak miłość) niejeden wybitny aktor może pozazdrościć temetów na forum.

osobiście nic nie mam do tych (i innych) ludzi których wymieniłam ale jakim prawem oni znajdują się w top100 "wygryzając" stamtąd aktorów, którym swoim dorobkiem (role, reżyseria, itp.)i talentem nie dorastają do pięt? znajdują się tam bo zagrali w popularnym serialu, który spodobał się tysiącom nastolatek (nie mówię o wszystkich bo niektóre są normalne)??? nie mogę tego zrozumieć ale cóż... proponuje tylko żeby się trochę ogarnąć

Oj, Ewka - i tu się grubo mylisz...

Miller to fujara - fakt. Ale Brody jest utalentowanym aktorem, z którego będą ludzie. Jego problem polega na tym, że przylepiono już mu do czoła plakietkę "aktor serialowy".

Do posta głównego:

Ja powiem inaczej: Ten, kto przyzna mu jakąkolwiek ocenę się nie zna. Po jednej roli w infantylnym, słabiutkim filmie, który jest profanacją b.dobrego pierwowzoru książkowego, NIE DA SIE jednoznacznie stwierdzić, czy Radcliffe jest beznadziejny, czy jednak coś w nim siedzi...

drogi Ja:
mylę się według Ciebie... ja mam inne zdanie niż Ty na temat adama brodego i niestety tego nie zmienię. z gustami się nie dyskutuje

Ale to nie jest kwestia gustu, nie pojmujesz tego? Kwestią gustu jest, czy Brody'ego lubisz, czy nie. Gra aktorska to zupełnie inna sfera.
Jeżeli aktor jest w oczach jednej osoby zły, a według drugiej dobry, to - nie ma bata - jedna osoba się myli.
Jak myślisz - kto się myli? Nastoletnia fanka z Johnnym Deppem na awatarze, czy student szkoły teatralnej?

Brody w 'the O.C' był najbardziej barwną postacią. I całkowicie zgadzam się z Ja. I mam nadzieję, że odkleją mu z czoła serialowa nalepkę i dadzą szansę porządnie rozwinąć. Każdy diament trzeba szlifować ;)

Hej.Pamietam jak miałam 12,13 lat,jak podkochiwałam sie w Danielu ;)Teraz odkryłąm naprawde Wielkie Kino,Wielkich aktorów do których zaliczanm Hoffmana,Hopkinsa,Deppa,Pacino,Freemana,Kidman,Osmenta i innych.A Daniel? No cóż,nie potrafi grac aczkolwiek wydaje mi sie,że idzie mu coraz lepiej.Lubie go,jakos lubie jak jest na ekranie mimo,że jego gra jest mierna.Dałam mu ocene 6,i mysle,że takowa mu sie nalezy.Nie bez powodu przeciez otrzymywał dobre recenzje za "Equus"a to przeciez sztuka na żywo.Ponadto on ma bardzo małe doswiadczenie,powinien wypłynąc na jeszcze głębsza wode.Pozdrawiam

ooo widze ze ja zawital do mojego tematu :P


co do adriena, macie racje, on juz ma na czole plakietke " aktor serialowy "... a z niego narawde moze byc wielki talent, nie wiem czemu, ale zawsze jak mysle o adrienie, to na mysl przychodzi mi Freddie Prinze Jr, ktorego nie lubie, nie ma talentu, i tylko za wyglad (przystojny), jest slawny...

Tyle że nie gadamy o Adrienie Brodym (tym od Pianisty), tylko o Adamie.;-)

Ale Adrien też jest dobry, więc luz.;-)

poprawka . adrien brody jest bardzo dobry ; )

Nawet się zgodzę.;-)

Hmmm.... w ostatnich tygodniach moja opinia na temat Harrego Pottera i aktorów w nim grających ciągle się trochę zmieniała. Najpierw byłam wielką fanką filmów HP i aktorów w nim grających dlatego iż jestem fanką książek HP. Teraz gdy po wyjazdach ochłonęłam po obydwu premierach ( książki i filmu) moje zdanie na ten temat jest mniej impulsywne. A wracając do Daniela, no cóż... w pewien sposób on jest dobrym aktorem. Nie można za wiele powiedzieć po jednym filmie ale gdyby nie był to nie dostałby roli w sztuce Equus z której ma bardzo dobre recenzje. Niestety ja jej nie widziałam ( i sporo mi do tego brakuje... :() więc nie mogę mieć an ten temat swojego zdania lecz wiem, że krytycy zazwyczaj oceniają dość surowo więc jeżeli według ich opinii nie był taki zły... Lecz jedna sztuka też nie oznacza, że jego aktorstwo ma bardzo dobry poziom... Wiem, że teraz ma zagrać w filmach December Boys i My Boy Jack, może tam Daniel nas oświeci większym talentem? Wcześniej, pod wpływem emocji dałam mu 10/10... teraz poważnie wątpie czy zasługuje na aż tyle ale może w przyszłości nie będe żałować swojej decyzji..?

Tak sobie czytam te komentarze i baaardzo, ale to bardzo rozbroiła mnie tu jedna dziewczyna mówiąc, że Daniel jest lepszym aktorem niż Christopher Lloyd czy Robert De Niro!!! Nie no, to jest po prostu śmieszne <lol2> kurcze, chyba nie wiedziałaś co piszesz, nie wiem czy chciałaś zabłysnąć czy coś, ale nie udało Ci się, bo większość Cię raczej wyśmieje, a nie poprze!!! Ojoj =/=/=/ co to się porobiło, że tacy wielcy "kinomanii" nie oglądali "Powrotu do przyszłości"...
Przyznaję, że lubię HP, ale BTTF jest 100 razy fajniejsze!!!

Jestem fanką HP i bardzo lubię filmy jak i książki (książki bardziej)!!! Daniel i jego gra mi wisi, ale w życiu nie powiedziałabym, że jest lepszy od Christophera Lloyd'a!!! Ohhh...

Agnitum:

Wiedziałam, że w końcu wypowiesz się co myślisz o Danielu :D:D:D
W sumie to dobrze, bo jest o czym dyskutować!!! =]=]=]

Pozdr.

Popieram!!
tez kocham Harry'ego, ale Daniel to kompletna porazka :|
Najmniej utalentowana osoba, a bedaca wyzej od porzadnych aktorow :|

Rowniez uwazam, ze DR nie ma talentu i aktorem jest raczej miernym. Ale nie on jeden mial szczescie i trafil na top przez pomylke. Ale tak sie zdarza i nic nigdy na to nie poradzimy, przynajmniej nie jest tak bezwymowny jak znienawidzony przeze mnie Keanu Reeves.
Problem z np. Davidem Morsem jest to, ze to aktor drugoplanowy, dlatego jego sie nie docenia i nie pamieta.
A co do wymienionego Roberta DeNiro, tez uwazam, ze nie zasluguja na pierwsz miejsce. W ogole nie potrafie zrozumiec, czemu sie nim tak wszyscy zachwycaja. Owszem mial swietne role, ale potrafie wymyslec innych aktorow, ktorzy zagraliby te role tak samo, albo i lepiej, a do tego potrafi sie wcielic w inne postecie, nie tylko gansterow. No nie wiem, po prostu nie potrafie zrozumiec fenomenu De niro, tak jak nie potrafie zrozumiec fenomenu Radcliff.

Ryelh - powiem tylko co sądzę o talencie Roberta De Niro. Aktor ten ma tak wysokie miejsce w rankingu, bo grał bardzo różne postacie w ogromnej ilości filmów. Przyklejanie łatki "aktora który potrafi się wcielić tylko w gangsterów" jest nietrafne. Oczywiście najczęściej grał silne, zdecydowane postacie, ale nigdy nie były one jednowymiarowe. Mnie osobiście ciężko sobie wyobrazić innego aktora w takich filmach jak "Taksówkarz" czy "Wściekły Byk", o "Łowcy Jeleni" nie wspominając. W "Taksówkarzu" gra rozgoryczonego rzeczywistością człowieka,
"Wściekły byk " to opowieść o bokserze który stacza się na dno, gdy osiągnął w swoim zawodzie już wszystko, "Łowca jeleni" pokazuje ułomność i słabość człowieka w obliczu wojny.Zauważ jak różne są to role, mimo, że aktor w każdym z tych filmów ma zagrać postać "mocnego faceta". Z gangsterami, tym bardziej, bohaterowie tych filmów mi się nie kojarzą. Poza tym De Niro pokazał, że sprawdza się w różnym repertuarze, wyjątkowo dobrze - o dziwo - w komediowym. Wystarczy tu wspomnieć "Depresję gangstera", "Poznaj mojego tatę" czy choćby jego udział w "Stardust". Mało który aktor wystąpił też w tak dużej ilości dobrych produkcji. Jak sądzisz: czy nosiłyby one miano wybitnych, gdyby aktor grający w nich główne role był nieautentyczny i się nie sprawdzał?? A co by nie mówić do historii kina przeszły właśnie "Taksówkarz", "Wściekły Byk", "Łowca Jeleni", "Ojciec Chrzestny", "Dawno temu w Ameryce", "Prawo Bronxu", "Chłopięcy Świat". Niestety w ostatnich latach De Niro zagrał w kilku średnich - żeby nie powiedzieć słabych - produkcjach ("Showtime", "Godsend"), z tego względu, że czas jego świetności minął i pojawiło się sporo nowych bardziej "wziętych" aktorów. Popularnych, nie znaczy w tym wypadku lepszych. Całe szczęście, że kilku reżyserów sobie o nim przypomniało i mógł zagrać w "Dobrym Agencie" i "Stardust". Boleję nad tym, że większość kojarzy tego aktora tylko z rolami "gangsterów". Mówisz o tym, że ktoś inny równie dobrze (a może lepiej) by zagrał postacie, w które wcielił się De Niro. Być może masz rację - było i jest wielu wybitnych aktorów. Ale istotne jest to, że jednak Robertowi przypadły w udziale wyżej wymienione role i można jedynie oceniać jak on sobie z nimi poradził. Moim zdaniem zagrał je rewelacyjnie.

Ja nie przecze, ze gral swietne role w wielu produkcjach. Najwyrazniej ma talent, bo inaczej nie byl by zatrudniany. Ale mi po prostu jego gra nie lezy. Nie potrafie powiedziedz dlaczego. Do samo czuje odnoscie Clinta Eastwooda. Po prostu ich nie lubie i juz. Tak czasami bywa. Mowisz, ze De niro sprawdzil sie wyjatkowo dobrze w komediach. Widzialam oba filmy, o ktorych wspominasz i tez musze stwierdzic, ze De Niro wypadl dla mnie bardzo sztucznie, juz nie wspominajac o scenie z Depresji Gangstera, gdzie De Niro mial plakac. To byl placz? Widzialam w zyciu kilku placzacych facetow i zaden nie wygladal jakby sie dlawil. Ale cuz. Taksowkaz faktycznie wyszedl mu dobrze, ale to byl poczatek jego kariery, pozniej wszystko potoczylo sie troche w innym kierunku.
Na koniec powiem, ze nie przecze, ze De Niro potrafi grac, tylko mi ta gra nie przypada do gustu. Moje osobiste odczucie.

Agnitum ty sie nie znasz Daniel super a nawet rzeklabym EXTRA !!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kocham go, Daniel Aj lowjuje Cie !!!!

Daniel super co??kolejna fanka
Daniel super nie gra

Uważam, że nie masz prawa oceniac czy Radcliffe ma talent czy nie, chyba że masz jakieś doświadczenie w tej kwestii. A zdanie, że jest podobny do Pottera, dlatego dostał tę rolę szczerze mnie rozśmieszyło, bo skoro robisz za znawcę filmu na tym forum, to chyba jasne jest, że dobór aktorów jest uzależniony nie tylko od ich umiejętności, ale również od wyglądu, i każdy aktor/aktorka jest zatrudniany do poszczególnych ról, by oddawac wygląd zewnętrzny danej postaci, by widz mógł tę postac kojarzyc tak, jak jest to planowane przez wykonawców filmu. A tak z innej beczki, nie wszyscy znają Daniela z tych daremnych brukowców, które wymieniłeś, niektórzy chodzą do kina i uwierz mi, że nie wszystkie dziewczyny są rozkwiczanymi laluniami, które podniecają się obrazkami w gazetach.

Ja uważam, że Daniel jest dobrym aktorem o.O Nie oceniam go tylko na podstawie Harry Pottera bo to stanowczo za mało. Jednak wczoraj widziałam z nim film, który spowodował, że uznałam go za rozwijającego się aktora, który moim skromnym zdaniem ma przyszłość. Sam film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Byłam zaskoczona,że w takim filmie gra Daniel. Uważałam, że aktor tego typu będzie na siłę pchał się do superprodukcji, które przyniosą mu sławę i popularność, a tu miła niespodzianka. A porównywanie go do innych jaki ma sens? Dla mnie żaden o.O W końcu każdy jest inny. To tak jakby ktoś chciał porównać 2pac'a z Bono... To przecież często dwie róśne bajki...
pzdr

Ja osobiście lubie Daniela, ale zgodze się z tym że niektórzy za bardzo traktują go jak gwiazdę i także uważam, że są lepsi od niego!!:)

"Pozbawiony talentu farciaz, ktory jest podobny do Pottera, przez co dostal tę rolę!"

Po-dob-ny do Pottera?
Czytałaś w ogóle książkę?
W ogóle nie jest podobny. Po pierwsze był za ładny, co stwierdziłam od razu jak pojawiły się pierwsze doniesienia. Teraz trochę zbrzydł a i ludzie sie bardziej oswoili z jego fizjonomią, ale HP w książkach JKR a przynajmniej na początku serii, wyglądał zupełnie inaczej. Poczytaj dokładnie.

Mam nadzieję, że fani H. Pottera nie obrażą się na mnie. Otóż ja ogólnie nie przepadam za całym tym szumem wokół tej książki.
Myślę sobie, że ten aktor tzn. Daniel R. nie dysponuje zbyt wielkim talentem. Chociaż kto wie, może zagra jeszcze w wielu innych dobrych filmach i tam pokaże więcej.......W sumie to jeszcze młoda osoba
Nie wiem, ale myślę, że wraz z zakończeniem historii o przygodach młodego czarodzieja jego kariera dobiegnie końca.
Warto zauważyc , że np. taki aktor jak Christian Bale już jako 13 - letnie dziecko miał na swym koncie role u samego Stewena Spielberga, a np. Leonardo DiCaprio w wieku 18- 19 lat za sobą występ u boku pana De Niro i Nominację do Oskara i Złotego Globu.
Czas pokaże, czy ten młody człowiek bardziej się rozwinie.........

Tak a poza tym, książkowy D.R. ma oczy niebieskie co absolutnie nie zgadza się z kolorem oczu HP.
Aha...i szkoda, że nie wszystkie momenty z książki są na filmie bo np. w Czarze Ognia...jak byli w tym labiryncie, na kocu był ten lew..już nie pamiętam, w filmie tego nie ma. szkoda..