Julia Roberts, aktorka z Oscarem i kilkoma hitami na koncie, którą znają wszyscy, jest najlepiej zarabiającą aktorką - 25 milionów za role. I chyba już nie ma wątpliwości że kobiety w Hollywood są dyskryminowane.
I tylko po to warto było zakładać nowy temat? Co Daniel ma z tym wspólnego? Przecież to nie od niego zależy ile dany aktor, czy aktorka dostanie za rolę. Jeśli Cię to w jakimkolwiek stopniu pocieszy - Daniel jest feministą, a co za tym idzie sprzeciwia się dyskryminacji kobiet nie tylko w przemyśle filmowym ;)