co na piętrze?!!! Już tam lecę! (a nie powiem co przed chwilą Rupert robił ze mn a w łazience...) Rany czy on nie ma dosyć?????

pozdrowionka;-)

A siedźcie sobie na tym piętrze(tylko Rupert pamiętaj że będziesz musiał to wszystko nadrobić!)! Ja idę do Keanu... O Boziuniu zabierzcie mu tą flaszke! To alkocholik! Matko i znowu go muszę przetransportwać na kanapę- na podłodze ludzie się będą o niego potykać... No i do kogo ja mam iśc? Och cześć Brad! Ech... cześć Jenny...
O ale chyba nic zmarnowanego - Orli jakiś taki samotny siedzi;-

POZDRO;-)

Nutellka

ps. - widziałyście jaką sobie Beyonce kieckę odwaliła? litości...

Ach no i jeszcze adres:

Starsstreet 4/24
Londyn(oczywiście)

- Mieszkam koło Dana

Wpadnijcie jak macie czas!!!

Nulletka!!!
Czy mam Ci wierzyc na slowo ze mieszkasz ode mnie 60 mil w Anglii?
Szkoda ze mieszkam w londynie :(.
Ale cos jest bo niektorzy ludziska np znaja Toma Feltona z mojej szkoly.
Mieszkam w Bognor Regis i co mam zrobic?

Olenka

Pozdro dla wszystkich a szcegolnie dla Agreywnej Lysej Nuletki.....
i oczywiecie dla wrogow(o ile sa fajni) ;(

i jak tam, nutellka, zabawa bajerancka, nie??
ola, jak chcesz się przenieść nie ma sprawy, Dan ma wolny pokój(ja z niego nie kożystam, zawsze śpimy razem...)...




-Dan, weż te łapy, nie widzisz, że piszę?!
-Widzę, przecież ci nie przeszkadzam w pisaniu...
-ale mnie rozkojarzasz!!
-wybacz kochanie ;)
-a propos, może ola się do ciebie przeprowadzić?
-jasne, nie ma sprawy,chętnie ją poznam :)

No widzisz ola? sprawa rozwiązana...
pozdro...
agresywna :)

ja też chcę się załapać bo mnie elijah z domu wywalił bo się dowiedział że kręcę z johny depp'em i się wk***ił... przyjmiesz mnie ??jak nie będzie miejsca to moge spać z toba i danem.!! odpisz szybko bo długo nie mogę mieszkać u ruperta( bo jego rodzice mogą nas przyłapać)

łysa

juz wiem czemu mi nie chciał powiedzieć kto mieszka u niego w komórce pod schodami... Łysa, nie było ci ciasno? no ale albo będziesz musiała uważać, albo się wyprowadzić bo my z Rupertem w ten weekend lecimy na Karaiby... Chociaż... w sumie to możemy cię wziąść... ale niestety nie możesz mieszkać w naszej rezydencji:-( ale jak chcesz to ci wynajmiemy pokój w hotelu pieciogwiazdkowym co ty na to???;-) Może żeby ci się nie nudziło weź Johnego co?

pozdro;-)

no... czy ja wiem, wolała bym mieszkać z wami no ale pięciogwiazdkowy hotel też ujdzie... ale czy to już dziś lecicie... napisz mi o której bo muszę się spakować a johny będzie musiał wymyśleć jakąś historyjkę dla swojej żeny(czy tam dziewczyny... niewiem)

Hej Łysa! Szykuj się najszybciej jak możesz! Wpadniemy z Rupertem po Ciebie! Drodzy forumowicze bierzemy na droge laptopa także nie martwcie się będziemy w kontakcie!!!

a ja czekam niecierpliwie na relację!~!!!!!!!
ps. u dana już nie można mieszkać, nie mam miejsca (mój bagaż zajmuje połowe domu ;))
pozdro...
agresywna :)

na weekendzie bylo super chociaz spalam w hotelu, razem z johnym chodzilismy do salny i na plaze... a w nocy .... ghm, no i bylo dobre zarcie... ale niewiem jak tam u nutelki bo wrucilismy osobno bo johny sie zle czul po zjedzeniu osmiornicy i musialam go zawiesc do siebie do domu a tam odrazu wyzdrowial....heheh

lysa

Ech no było niesamowicie! Łysa pamiętasz tę imprezkę pierwszego wieczoru przy ognisku na plaży? A potem piliśmy drinki z palemkami... i w ogóle było dużo palemek... nawet mi jedna do głowy odbiła... A w niedzielę ... Rupert mi się oświadczył! Ach... no zgodziłam się ... a co miałam powiedzieć???

pzdr;-))))))))))))))))))))

a ja??? jak moglyscie pozabierac dla siebie wszystkich przystojniakow...no coż bede musiala zaspokic swe potrzeby z Piotrusiem Panem (Jeremy Sumpter) :)no i jakby co ...to czasem porzyczycie mi Dana , prawda??

Pozdro - Dominisia :)

Moja randka z Danem :


Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic maliny i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' maliny ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Dan ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' oooooooo fuck '!!!! Dan spojrzal i powiedzial 'uwielbiam maliny ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Dan , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie chodzic do kina! Po miłej rozmowie, Dan zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, misiaczku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czarną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie cudny. Dan przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie różową koszule i czarne dzinsowe spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych roz, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w policzek, potem powiedzial, ze wygladasz zajebiscie. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego peugeot, a Dan otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie podniecona. Dan zawiozl Cie do restauracji pizza hut i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Siema Dan!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Dan poprosil o butelke Coli. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic pizze i pieczonego kurczaka. Dan poprosil o frytki. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Dan opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku rekinie o imieniu Hubercik. Ok. 23:00 Dan wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi ssać cukierka . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie kotku! Wtedy Dan przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim brzuchu i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc pyszczku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!


jakby co to podaje adres strony na ktorej mozna tą ranke zrobic:)
http://immortal_life.webpark.pl/test_imm.htm [immortal_life.webpark.p ...]
w prawdzie powinna to byc randka z jakims bohaterem wladcy pierscieni ale ja wole Dana :)

PS: kiedy wreszcie ktoś da adres strony na której jest zdjecie NATALII??? (niby dziewczyny Dana) ????????????????????????najlep iej jakby na tym zdjeciu była Natalia razem z Danem :) chętnie to zobacze


Dominisia

mi wyszło takie heheh

Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic mandarynki i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' banany ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to elijah ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy '!!!! elijah spojrzal i powiedzial 'uwielbiam banany ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal elijah , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie jeść! Po miłej rozmowie, elijah zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, mopsiku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona turkusowy sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie slodziutko. elijah przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie sraczkowate koszule i czarne gliniane spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych hwastów, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w oczy, potem powiedzial, ze wygladasz śmieszna. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego rower, a elijah otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie uradowana. elijah zawiozl Cie do restauracji kfc i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'yoooooooo elijah!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a elijah poprosil o butelke coia. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic szaszłyk i pieczonego strusia. elijah poprosil o szaszłyk z ogórkami. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak elijah opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku słoniu o imieniu puszek. Ok. 23:00 elijah wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi srać . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie mopsiku! Wtedy elijah przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim mały palec u nogi i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc klusku, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!

łysa

baaardzo ładne i takie ech... romantyczne;-)))

droga, anko
po pierwsze, spieszę się poinformować, że nie jestem w przedszkolu, tylko uczęszczam do liceum...
po drugie, chyba nie zrozumiałaś sensu i przesłania moich komentarzy, ja ironizuje, TYLKO ironizuje, pokazuję co można zrobić za pomocą internetu, jak można nabrać inne osoby, np."tak, ona z nim chodzi, widziałam...", "nieprawda, napisał mi po angielsku, że nie ma dziewczyny..." itp...
po trzecie oczywiście moje komentarze i texty mają prawo Ci się nie podobać, ale wybacz, jeśli już chcesz coś skrytykować i chcesz, żeby ludzie brali na poważnie to, co piszesz, to dam Ci pewną radę: używaj innego języka, innego stylu, bo to, w jaki sposób napisałaś, mam na myśli przekleństwa, naprawdę nie świadczy dobrze o Twojej inteligencji...
ps. JEŚLI NAPRAWDĘ(wątpię) Natalia chodzi z Danem(czemu Daniel sam zaprzecza, mówiąc w wywiadach, że nie ma czasu na dziewczyny) no to powinna się przyzwyczaić do tego, że są tu takie komentarze, szczególnie, że każdy, kto TWIERDZI, że zna prawdę o ich "związku" mówi coś innego...

pozdrawiam...
agresywna :)


pps. łysa, podobał mi się ten fragment dot. małego palca u nogi...

tak wiem... jak z dominisią to pisałam to się przez pół godziny z tego polewałam... możesz napisać coś fajnego bo mi się nudzi.. może nową kartkę z pamiętnika zapisz...

p.s znowu tak mądrze napisałaś, aż zaparło mi dech

hm...
łysa, ale jak ci ten dech zaparło, to chyba nie trzeba było reanimować??
wiem, wiem, ja taka skromna jestem....
mam już pomysł na kolejną kartkę, ale teraz zamierzam zamieścić moją randkę na blogo( niektóre wyrazy pozmieniałam, żeby nie było...
pozdro...
agresywna :)

o wlasnie dominisia ja tesh jestem ciekawa jak ona wyglada buahahaha Gosia=)

boze blagam oswieccie mnie bo juz nic nie kapuje:( przeczytalam terz wszystkie wypowiedzi o tej dziewczynie dana natali i juz nie mam pojecia co myslec:) gdyby tak logicznie pomyslec to jest to malo mozliwe ale z drugiej strony to malo prawdopodobne by zapracowany anglik mial dziewczyne z polski i to kontaktowal sie z nia tylko pisemnie:) ale co mnie tam to obchodzi tak wogole:)napisalam do niego przed chwial meila na ten adres jego ale nie iwem czy odpisze...:) papapa pozdrawiam:)

monika:)

dtoga moniko...
to zależy na który adres...
na prawdziwy, czy na ten fałszywy...
moja droga, tu wszystko jest takie zagmatwane...
pozdro...
agresywna :)

no coz wyslalam go na danielradcliffe@rock.com chociaz wiadomo ze ta cala natalka mogla tego maila sobie sama zalozyc i sie podawac za dana...:) szkoda ze ta natalka sama sie tutaj nie wypowiada...slaczego nie powie o tym mediom bo przeciez gdyby nie chciala byc slawna to by sie nikt tutaj nie dowiadzial o tym...jejku juz nie rozumiem....:)


pozdro monika:)

A oto moja ranka z Danem śmieszna nie?
Bylo sobotnie popoludnie, wybralas sie do sklepu spozywczego, aby kupic płyn do naczyń i proszek do prania. Zatrzymalas sie wlasnie przy dziale z owocami.' bannay, kiwi ... mmm ' pomyslalas, nic dziwnego, przeciez je uwielbiasz. Nagle uslyszalas za soba znajomy glos mowiacy... 'Te owoce wygladaja wspaniale!' Odwrociłas sie i zobaczylas, ze to Daniel Radcliffe ! Stal przed Toba i usmiechal sie. Przez glowe przemknela ci tylko jedna mysl: ' Ale mnie pzrestraszyłeś '!!!! Daniel Radcliffe spojrzal i powiedzial 'uwielbiam bannay, kiwi ' 'Ja tez!'- odpowiedzialas. 'Ciekawy jestem co jeszcze mamy wspolnego?'- zazartowal Daniel Radcliffe , a Ty usmiechnelas sie slodko. Zaczeliscie rozmawiac. Okazalo sie, ze nie tylko lubicie te same owoce, ale faktycznie macie ze soba mnostwo wspolnego. Odkryliscie, że obydwoje np. uwielbiacie kochać, podziwać! Po miłej rozmowie, Daniel Radcliffe zapytal Cie, czy chcialabys pojsc z nim na kolacje. Byłas w szoku, mialas ochotę krzyczec ze szczescia, ale staralas sie zachowac spokoj. 'Jasne, misiaczku' powiedzialas i podalas mu swoj adres, a on powiedzial, ze wpadnie po Ciebie o 19:00. Pozegnaliscie sie, szybko popedzilas do domu by wymyslic jakis olsniewajacy stroj na wasza randke. Dlugo nie moglas się zdecydowac, az w koncu postanowilas zalozyc Twoja ulubiona czerwoną sukienke, w ktorej wygladalas niwiarygodnie nie ważne. Daniel Radcliffe przyjechal punktualnie. Gdy go zobaczylas, nie mogłas uwierzyc, ze to on. Wygladal swietnie. Mial na sobie zieloną koszule i czarne bawełna, jeans spodnie. W reku trzymal bukiet przepieknych róże, podszedl do Ciebie i delikatnie pocalowal w ręce, potem powiedzial, ze wygladasz super. Zapytalas go dokad pojedziecie na kolacje, ale on z tajemniczym usmiechem powiedzial, ze to niespodzianka. Podeszlas do jego samochodu, czarnego Ford, a Daniel Radcliffe otworzyl Ci drzwi. Wsiadlas do srodka i bylas ogromnie zajebisty. Daniel Radcliffe zawiozl Cie do restauracji Pizza Hut i krzyknal 'Niespodzianka!' Powiedzial Ci, że to jego ulubiony lokal. Gdy weszliscie wszyscy ogladali sie i usmiechali do niego mowiac 'Cześć kochanie Daniel Radcliffe!' Domyslilas sie, ze często tu bywa. Usiedliscie przy stoliku w zacisznym kacie, a Daniel Radcliffe poprosil o butelke coli. Kelner przyniosl liste dan. Ty zdecydowalas sie zamowic hamburger i pieczonego miśka. Daniel Radcliffe poprosil o pizzę. Bylas ogromnie szczesliwa i sluchalas z wielkim zainteresowaniem jak Daniel Radcliffe opowiadal o swoich zainteresowaniach oraz swym nowym zwierzatku pieski o imieniu Grochuś. Ok. 23:00 Daniel Radcliffe wyjasnil, ze musi wracac do domu poniewaz czeka go jutro ciezki dzien, bo musi iść na targ . Odwiozl Cie do domu i odprowadzil pod drzwi. Spojrzal na Ciebie bardzo tajemniczo i wyznal, ze spedzil z Toba bardzo milo czas. Zapytal, czy bedziesz chciala kiedys to powtorzyc, a Ty nie kryjac radosci odpowiedzialas: 'oczywiscie ślicznotko! Wtedy Daniel Radcliffe przysunal się blizej, delikatnie polozyl swa reke na Twoim rędze, usta i namietnie pocalowal. Kiedy odchodzil, powiedzial 'Dobranoc ślivcznotko, wpadne do Ciebie jutro.' Pomachalas mu i weszlas do domu. W nocy dlugo nie moglas zasnac. Wiedzialas, ze nigdy nie zapomnisz tego wieczoru...!


pozdrawiam
Ola :)

ja bym poszla na szybki numerek z danem... ale on mi jeszcze tego nie zaproponowal...zeczywiscie rupcio jest niezly ale ja wole dana...;)


Jul@

Wes Anka tak ich nie bron i nie wciskaj nikomu kitu ze oni wogule sa razem to jest jeden wielko kit a ta Natalia to wogule ile ona ma lat hmmm......... moze 11 ciekawe????? i tu nikt w "ich" zycie sie nie wtraca bo wogule "ich" zycia nie ma Daniel ma osobne zycie a ta jakas Natalka ma swoje wesAnka lepiej idz do psychologa i zacznij sie leczyc razem ze swoja jakos Natalka!!!!!!!!!!

Pozdro Gosia=)

no właśnie... trochę nie jestem w temacie...agresywna weś pwiec coś ciekawego!!!!!!!!!!!!

oj gosiu naprwde wyjelas mi to z ust...natalka ma swoje zycie dan swoje i nigdy sie na oczy nie widzieli.....jakis idiota mogl to wymyslic ze sa razem..i nie wiem jak mozena ich bronic skoro wiadomo ze to nie prawda...z powazaniem dla oli i pozdrowieniami dla gosi i reszty monika:)

oooooooooooooo Anka wes jestes nie normalana jak mozesz pisac cos w tym stylu " jakbysacie sie czuli gdyby do was dzwonili 30 razy dziennie. ...... " przeciez di tej natalki to rozumiem (polska) ale do Daniela =/=/=/ przeciez rachunki to by mielki gigantyczne!!!!!!!! wes ty pomysl co piszezsz okej =/=/

Pozrdruffki dla moniki:) i caluuutkiej reszty czywiscie z wyjatkami (Anka =/ =/ =|)

Gosia=)

mam powiedzieć coś ciekawego??
proszę bardzo : COŚ CIEKAWEGO ;)
no dobra, to trochę idiotyczne było, tak poza nawiasem, to skoro Natali chodzi z Danem(w co oczywiście wszyscy wierzymy) to niech pokaże nam może zdjęcie, co??
a może Dan nie lubi być fotograowany, co???
dajcie zdjęcie (nie fotomontaż oczywiście) to się zobaczy....
pozdro...
agresywna :)

a nawet jak zobaczymy zdjecie to jaka pewnosc ze na zdjeciu mamy natalie....czemu ta natalia nic nie robi zeby sie obronic...moglas by tu czasem wejsc cos napisac...ale nie..ona siedzi cicho i ma kilku naiwnych zwolennikow...:) ach juz nie wiem co moge cpisac naprawde....ale ciesze sie ze na tym forum wypowiadaja sie w wiekszosci madre i nie dajace mydlic sobie oczu ludzie...:)

pozdro for nutellki,agresywnej,lysej gosi...i ani tez a co tam....:)

Właśnie zgadzam się !!!! Skąd będziemy mieć pewność, że to TA Natalia =/ Jak jest taka mądra to niech tu wejdzie i niech napisze co mysli a resztę to ........ wyjełaś mi z ust =))

Pozdruffki dla wszystkich yyyyyy prawie (lol)
Gosia=)

o ile sie nie myle to juz kilka razy ZASZCZYCILA nas swoja obecnoscia i powiedziala ze to nie nasz interes i ze sie kochaja...(taaa jasne:)) chyba jak czyta te komenty to ja to nieco przymiazdza i woli sie ukryc...:)pewnie wyslala by jakies zdjecie.....albo fotomontarz ale na prawdziwym zdjeciu to raczej nie byla by ona....bardzo w to watpie...jak kazda z nas...

pozdro for all monika:)

Monika ale na tym forum????????????????? Mam taki pytanie ta Natalia to jest ta jakas Gordzielik czy cos bo jush sama nie wiem =/ odpiszcie szybko pliss :D :D

pa pa pa Gosia=)

hm....
ja mam wrażenie, że te Natalie to na tym forum mnożą się nam jak króliki...
jednak jedna jest Gordzielik...
pozdro...
agtresywna :)

to znaczy tak mi sie wydaje ze cos tu kiedys na tym forum czytalam ze ona jest natalia gordzielik i jak chcemy wiedziec to oni sa razem bardzo sie kochaja i nam nic do tego ale ja pewna nie jestem....tzn pewna na 80% wiec poszukaj we wszystkich tematach jak masz czas i chceci...:)

pozdro monika:)

jak ja kocham te Twoje opowiadania, Agresywna!! :P // p0zdr0 :)

To znaczy ty monika wierzysz ez oni sa razem czy nie?? Bo ja jush nic nie czaje !!!!!!!! Gosia=)

młoda gniewna, zajrzyj na mój blog, znowu coś dołożyłam, ale tym razem nie mojego...
nawiasem mówiąc chyba popadnę w samouwielbienie...
no dobra, to mi nie grozi...
moniko na twoją prośbę : tak, na samym początku było o natalii gordzielik...
Gosia, mam nadzieję, że nie...
pozdro...
agresywna:)

oj no alez oczywiscie ze nie wirze w te idiotyzmy...nie jestem naiwna...w to wierza jakies naiwne wielbicielki dana ktore by sie rzucily za nim w ogien i kupuja wszystko......ale nie ja...to dla pewnosci gosiu ze nie wierze w to:p

pozdro monika:)

No jush myslalam ze wierzysz (lol) :P :P :P To znaczy nie bylam pewna ale ....... :P :P
Gosia=)

To jest wywiad z Danielem i .... poczyajcie to sie dowiecie :D :D (tylko po angielsku :D) no ciekawe co na to powie Natalia
Gosia=)
And what about the girls?

"I don’t have to complain about not getting any attention, hahaha. I still find it weird when girls of my age say that they have a poster of me hanging above there bed. And all of the sudden, they all what to date me."

But you don’t have a Girlfriend?

"No, I would like to have a girlfriend, but I just can’t make a choice. There are so many girls I really like. I don’t even have time for girls anyway, I am really busy with all the filming. But we are soon done with the 4th Harry Potter movie and then I have some time to relax, so who knows…"

What type of girls do you like?

"… I don’t know, I’m still so young. Cameron Diaz is really nice and Scarlett Johansson and Kate Hudson are very beautiful. But I don’t particularly like blond or anything, I just look at all the girls."

to jest kawalek wywiadu z listopada 2004 !!!!!! :D :D :D
Gosia=)

chyba cos znalazlamna temat tej natalii kurde alebo mi sie wydaje ale bo jest prawda sama nie wiem
Gosia=)

ale watpie czy to jest prawda!!! zreszta nie wiem bo to bylo po hiszpansku a ja niezby go umiemi troche tak ale wiecie o co mi chodzi.... bylo tam jakies zdjecie ale byl na nim pytajnik a to co bylo napisane bylo jakis zamazane wiec nawet nie mialam jak przeczytac !!! zreszta zapytam sie siosry to mi powie o co jest tam napisane :D :D
Gosia=)

na 100% to jest kit z ta natalia bo przejrzalam cala jego strone www.danradcliffe.com i nic nie znalazlam!!!!!! jak ta dziewczyna mysli ze wcisnie nam taki kit to sie myli =/ pa pa pa 4 all (czego nic nie piszecie????????)
Gosia=)

hm...
ja też gdzieś czytałam ten wywiad, ale już nie pamiętam gdzie...
pozdro...
agresywna :)

ps. dla osób nieznających angielskiego tłumaczę że ogółem Dan powiedział że NIE ma dziewczyny, jest zbyt zajęst pracą nad 4 częścią HP...

ja sie odzywam:) alez naprawde to nie prawda....on moze kreci z emma moze z kumpela z podworka kto wie...ale moge zareczyc ze nie z jakas robnieta natalia...gdyby nie chciala bys slawna jak pisze ponoc dan w listach to po co nam to mowila....zeby sie pochwalic??

pozdro monika:)

no wlasnie ona to pisze dla kitu i mysli ze jej uwieza i beda zazdroscic!!! a zreszta to przeciez sama czytalas ten wyiad co tu przeslalam i on tam mowi ze nie ma czasu na dziewczyny czy cos takiego wiec ...... ykhym :D :D
pa pa pa 4 all Gosia=)