Proszę mnie źle nie zrozumieć. Wielka szkoda i wielki smutek, że pana Darka już wśród nas nie ma. Stanowczo za szybko odszedł i chyba co do tego nikt z nas nie ma wątpliwości. Jak widać po komentarzach był chyba ogólnie dosyć lubiany, choć tak po prawdzie, poza ekranem to ja go kompletnie nie znałem.
Ale zauważyłem, że odkąd wczoraj zmarł, to jego ocena od razu poszła gwałtownie do góry. Podobnie było z Anią Przybylską po jej śmierci (też ją lubiłem i też mi jej szkoda) jak i innymi aktorami. To już chyba nasza polska tradycja, żeby mocno gloryfikować przeciętnych lub mówiąc delikatnie "niedoskonałych" aktorów po ich śmierci.