Na trzy dni przed spotkaniem prezydentów ZSRR i USA dochodzi do kolizji okrętów podwodnych. K-219, dowodzony przez kapitana Britanova, jest wyposażony w 16 rakiet nuklearnych. Od dłuższego czasu amerykański okręt zwiadowczy śledził radziecką jednostkę. Britanov wiedział o tym i próbował zmylić Amerykanów, jednak doszło do zderzenia. Potężny wybuch został odnotowany przez Amerykanów. W Moskwie zostaje zwołane nadzwyczajne spotkanie. Również Waszyngton otrzymuje wiadomość o grożącej katastrofie.