Po genialnej "Chwale", "Filadelfii" i "Karmazynowym Przypływie" niestety biedak utonął w hollywodzkiej drugorzędnej papce. Zdecydowanie za dużo ról desperatów, mundurowych i mundurowych desperatów. Z ekstraklasy spadł do drugiej ligi, choć nie bez szans na powrót, taki Freeman im starszy tym lepszy, może i u Washingtona los się wreszcie odwróci.
No niestety częściowo się zgodzę (chociaż "Plan Doskonały", "Kandydat" i "Dzień próby" zrobiły na mnie spore wrażenie), ale czekajcie na "Amerykańskiego Gangstera"! To może być jedna z jego najlepszych ról i zupełnie inna od pozostałych. Premiera światowa już w listopadzie!
A ja uważam, że zagrał w wielu filamch wyśmeinicie. Np Człowiek w ogniu. Fantastycznie, a kolekcjonera kosći, (chyba wsyzscy widizeli) też świetny!
zgadzam sie z toba kijek mimo ze niektore filmy nie byly najwyzszych lotow. co do roli w kolekcjonerze kosci i czlowieku w ogniu to moim skromnym zdaniem zagal wysmienicie...a do tego jeszcze filadelfia dzien proby chwala no jest tego calkiem sporo :)
ja dodam jeszcze "Deja Vu"- w tym filmie takze popisal sie swietną grą,nie wspominajac juz o innych produkcjach - zbyt wiele jest do wymieniania :)
A dla mnie w czym by nie grał, zawsze podnosi pozim filmu, chociaż , można byc troszke zawiedzionym, tym, że wg mnie, jest to aktor troszke nie doceniany, mam wrażeni, że reżyserzy boja, się go obsadzać w swoich filmach, dla mnie jest absolutnie genialny. Może to nie on zmarnował swój talent, tylko nie było juz ról na miare jego talentu.