Ta stara raszpla, o jednym wyrazie twarzy bezwzględnie dziadzi każdy serial w którym gra, albo
sprowadzając go do poziomu toi-toia na częstochowskim dworcu pks, albo, w mistyczny sposób
zarzyna dobrą produkcję całkowicie po góra dwóch sezonach. Giń, przepadnij, odejdź w niepamięć,
apage satanas i nie lubie cie pokrako.
A wdg mnie w Zagubionych zagrała świetnie i ma taki uśmiech jakiego jeszcze nie widziałem, magiczny wręcz :)
Każdy serial musi mieć swój koniec, gdyby chcieli przeciągnąć lostów to z dobrego seralu zrobiłaby się kupa, przykład "walking death". Było zaje***te a teraz to kupa bez polotu której się oglądać nie chce, gdyby zakończyli walkingów w momencie kiedy "ucekli z więzienia" (by nie spoilerować) gdyby tam wszyscy zginęli to byłby śpietny serial.
Tak więc meritum: ile razy można wracać na wyspę? Dobrze, że zakończyli lostów bo chociaż zakończyli z klasą :)
Chociaż wzg mnie 5 sezon był słaby jak cholera, zato reszte sezonów z klasą :)
Także słaba teoria, dobrze gra "dwulicową su*ę" i chyba właśnie dzięki temu wyjątkowemu uśmiechowi :)
Zgadzam się, bardzo ciekawa aktorka, ciekawa, bardzo ekspresyjna twarz, taka, no nie mogę tego inaczej ująć, wyjątkowa i na swój sposób czarująca. Potrafi się odnaleźć w różnych rolach. Co do lostów, to powinni się skończyć na góra trzeciej serii, reszta to dno - odgrzewane kotlety, siódma woda po kisielu, byle tylko wyciągnąć jeszcze parę dolców. The Walking Dead jeszcze mnie tak nie męczy jak wcześniej wspomniane ostatnie serie L.