Rok 1925. Brytyjski odkrywca, Percy Fawcett, wyrusza do amazońskiej dżungli w poszukiwaniu legendarnej cywilizacji.

Psychiatra przemierza świat w poszukiwaniu definicji szczęścia.

Biolog Paul zabiera córkę do Afryki. Wkrótce muszą stawić czoła kłusownikom.

Oparta na faktach historia czterech młodych fotografów, którzy w ostatnich dniach apartheidu dokumentowali krwawe zamieszki i ich ofiary, wchodzili także w sam środek strzelanin (stąd nazwa „Bractwo Bang bang” – nadana im przez jedną z lokalnych gazet). Ich zdjęcia oglądał cały świat, dwóch z nich dostało nagrody Pulitzera, jeden zginął, jeden popełnił samobójstwo, kolejny po latach porzucił zawód, a ostatni z bractwa w październiku 2010 roku stracił obie nogi gdy wszedł na minę, towarzysząc amerykańskiemu patrolowi w Kandaharze.

Rok 2003, początek amerykańskiej inwazji na Irak. Do prowadzącego natarcie batalionu rozpoznawczego Korpusu Piechoty Morskiej dołącza reporter, mający dokumentować przebieg walk i życie żołnierzy.

W górniczym miasteczku w Afryce osierocony chłopiec opiekuje się koniem, którego przeznaczeniem jest ciężka praca. Wspólnie odnajdują w sobie siłę, która pozwala im stawić czoła bezwzględnemu właścicielowi plantacji i jego złośliwemu rumakowi zwanemu Cezarem. Nie bacząc na czekające ich trudy wyruszają w świat, by szukać wolności, o której marzą.

Dwóch agentów zostaje schwytanych i uwięzionych podczas misji w Afryce. Na ratunek wyrusza im Joe Armstrong.