To chyba najbardziej "płodny" artysta w historii, dla Ennio tworzenie jest chyba ważniejsze niż oddychanie :). Każde jego nagranie wpada w ucho. Z tych 500 filmów obejrzałem równo 50, a więc jest jeszcze co nadrabiać, choć większość filmów jest raczej trudno dostać.