Uwielbiam jego gre w dexterze, bardzo tez lubie jego postac.Mam sentyment do tego typu postaci, ktore "czują" co sie dzieje (przyklad: Bradley Bellick).
a mnie on strasznie denerwuje. juz samym wygladem. caly czas przechyla glowe na bok a jego klata i brzuch wygladaja jakby nie mogl wypuscic powietrza. a do tego dziwnie uklada usta. wypycha je i tak okropnie wygladaja. role w dexterze ma swietna i swietnie gra ale ten jego wyglad... :/ tylko to mnie dobija
Postać, którą grał w "Dexterze" to absolutny fenomen - bardzo wkurzał , ale robił to w pozytywny sposób. Naprawdę jedna z najważniejszych postaci tego serialu.
Tak! On jest świetny! Choć w 1 sezonie nie za bardzo go lubiłam, to pod koniec drugiego sezonu wręcz pokochałam jego postać! Nie będe zdradzać szczegółów, bo może ktoś nie oglądał drugiego sezonu, ale naprawde koleś zrobił na mnie wrażenie!!
genialna rola w Dexterze... Początkowo strasznie mnie wkurzał swoimi zachowaniem... Wprost genialnie jednak grał konflikt z Dexterem... na kilometr było widać, że chłopaki się nie cierpią... Ale w drugim sezonie... No cóż chyba jak większość... Bardzo polubiłem Doakes`a... Tylko ta glupi pinda brytyjka go wysadzila... Idealnie zagrana rola... W trzeciej serii *bo teraz przez nia przechodze) brakuje jego postaci, albo chociaz jakiejs podobnej. Coz trudno... Poza nim polubilem bardzo Batiste :) Jakos mam taki sentyment do niego ;)
Mam to samo. Do samego końca ślepo się łudziłem, że to nie jego zwłoki są w tej rzece. Tak jak wspomnieliście, pierwszy sezon jego nie był zły, ale drugi była akcja. Świetnie odegrana rola.
Chociaż może nie taki przeciętniak :D zmieniłem zdanie ale nie uważam go za jakiegoś wybitnego aktora a rola w Dexterze fajna
od pierwszego odcinka "...Ty mnie K*** przerazasz!" polubilam ta postac! Jest swietny! Szczegolnie jak sie wkurza!
widzę, że mamy w większości podobne odczucia i spostrzeżenia co do jego roli w Dexterze.
Serial "Dexter" ma wielu aktorów wzbudzających sympatię (np. tytułowy Dexter, Batista, Doakes). W 2. sezonie Doakes był po prostu znakomity. Jego konflikt z Dexterem i to przeczucie były świetne. On miał to "coś" w sobie, co było podobne do Dextera. Żałowałem, że zginął.
Tez bardzo lubilam te postac !
Ciekawe jest ze wlasnie Doakes - taki typowy glina i miesniak jako jedyny mial trafne przeczucia ze Dexter cos ukrywa i cos jest z nim nie tak :)
no właśnie nie był typowym gliną
w przeszłości był żołnierzem jednostek specjalnych - zabijał w imię swojego kraju
Dexter nawet mówił, że są podobni - obydwaj byli zabójcami
kurde, denerwuje mnie jego "dziubkowaty" wyraz twarzy
tak składa te usta, że ma minę jak te hot13 robiące sobie zdjęcia do lusterka...
Popieram już od pierwszego go polubiłem, po prostu koleś wymiata, do 4 sezonu wciąż miałem nadzieje na jakiś zaskakujący jego powrót. Szkoda, że tak krótko w Dexterze grał.