Oby TVN tego nie spierdzielił.

i po ptakach spierdzielił

Film bardzo dobry. Dla ludzi wrażliwych. Brawo.

tak, o życiu śmierci przemijaniu... ale że są dziury w scenariuszu jak po wycięciu śledziony, trzustki i dwunastnicy na raz to nie widać? Że wiadomo jak się skończy po 15 min nie widać? Że aktorstwo jest na miarę złotych malin nie widać? Że sceny walki (nie ma ich dużo) są na miarę filmu offowego nie widać, tak? Widać tylko przystojnego Michasia i wzruszającą a toporną jak poglądy Olbryskiego historie.

Może są dziury w scenariuszu, ja ich nie widziałam. Żebrowski niestety nie jest w moim typie. Ten film był dobry na drugim planie: Grabowski, Fronczewski, Talar, wszyscy aktorzy grający przestępców (niestety nie wymienieni z nazwiska), Dereszowska, Seweryn, Małaszyński. To oni stworzyli ten film.

Dziury w scenariuszu to za dużo powiedziane. Fakt, jest kilka niepotrzebnych skrótów, film mógłby być o 10 minut dłuższy i tych niedociągnięć by nie było, ale jak dla mnie to decyzja producenta, na etapie montażowym, a nie sam zrąbany scenariusz. Film i tak trwa ponad 2 godziny, co jak na polskie filmy nie będące "widowiskami historycznymi" ani "lekturami", a kinem akcji jest dosyć rzadkie. Obsada jest bardzo dobra, aktorstwo jest na przyzwoitym poziomie, pasuje do postaci, ale trzeba przyznać, że konstruowanych dosyć stereotypowo. Nazwy postaci przyznam, że są dosyć wymyślate ;) Film nie był na poziomie najlepszego holywoodzkiego kina akcji, ale poziom "Uprowadzonej" spokojnie osiągnął (tam też było dużo niepotrzebnych skrótów). Zważmy jednak na dwa podstawowe czynniki - po pierwsze, polski film póki co nie ma szans na budżety takie jak w amerykańskich topowych produkcjach, po drugie, Polacy mają małe doświadczenie w robieniu kina akcji na światowym poziomie. Od czegoś trzeba zacząć, należy uczyć się na błędach. Film według mnie na 10/10 nie zasługuje, ale 7,8/10 spokojnie można dać.

Mam wrażenie, że większość Polaków idąc na polski film tylko czeka na potknięcia, i skrupulatnie notuje wszystkie wady, nie skupiając się wcale na zaletach.

Ja dodałbym kilka innych wad, ale po co o nich pisać. Ogólnie film uważam za ciekawy z kilkoma sporymi dziurami w scenariuszu. Akurat jeżeli chodzi o długość filmu to poszedłbym w drugą stronę. Wyciąłbym jakieś 10-20 minut. Wydaje mi się, że gdyby film miał dwóch scenarzystów to wyglądałby całkowicie inaczej, zapewne lepiej. Mam nadzieję, że Pan Eugeniusz nakręci jeszcze jeden kryminał, ale wówczas ktoś pomoże mu w pisaniu scenariusza.

Bardzo trafne i rzeczowe spostrzeżenia - podpisuję się pod tym.

;D