Co ją widzę w jakimś filmie to gra czarownicę:) Złoty kompas, Camelot a teraz Mroczne cienie...
A w Franklynie dla urozmaicenia gra ćpunkę o skłonnościach samobójczych
Też milutka rola. Eva jest chyba stworzona do takich głównie dzięki swojej dość demonicznej urodzie (te oczy!).
w pełni się zgadzam, mrok w jej oczach jest przecudny!! Fanom tej aktorki, polecam obejrzeć "Mroczne cienie" Tim'a Burton'a. Jej kreacja w tej produkcji, jest fenomenalna! Z chęcią zobaczyłabym ją jeszcze raz, jako czarownicę!!!