Eee, tam karierę. Trzecioplanowe role w filmach klasy B i C (z wyjątkiem Hobbita).

Za to teraz nabiera rozpędu...

Josh Holloway w jakimś tam stopniu też.

Podobno ma grać Wiedźmina w nowym serialu Netflixa.

Pierwsza myśl: O lol. Ale w sumie pasowałby.

Nie do końca uczciwe stwierdzenie, przecież Emilie de Ravin, Henry Ian Cusick czy zwłaszcza Michelle Rodriguez też sobie nadal dobrze radzą w branży.

Michelle przed wystąpieniem w Lost grała już w Szybkich i Wściekłych, Resident Evil, więc ten serial nie był dla niej jakimś debiutem ;)

Emilie kojarzyłam z Roswell, który leciał przed Lost ;)

Ja też, wciąż wisi u mnie w pokoju plakat tego serialu jako pamiątka z dzieciństwa ;)

Maggie Grace też sobie trochę pograła :)

a Ian Somerhalder