Pani Ewo,

nazywam się Alicja Lis i jestem ofiarą tortur psychotronicznych. To ja pisałam poprzedni post. Proszę ten przeczytać do końca.

Torturują mnie ludzie, którzy mają prawdopodobnie powiązania z tajnymi służbami.

Proszę o nieignorowanie tej wiadomości oraz o niekontaktowanie się z policją. Chora również nie jestem - proszę o niedzwonienie po pomoc medyczną.

To, co się przytrafia mnie i setkom tysięcy obywateli RP, powinno trafić na pierwsze strony gazet na całym świecie. Wystarczy tylko przypomnieć tajne programy MKUltra i Bluebird, by wiedzieć do czego są zdolni. CIA, które jest odpowiedzialne za rozprzestrzenianie tej technologii na całym świecie, odpowiada też za wiele operacji pod fałszywą flagą - wystarczy wspomnieć o Operacji Northwoods i planowanych atakach na własnych obywateli w USA (w tym o porwaniach samolotów, co każe budzić wątpliwość w to, że władze tego państwa nie miały nic wspólnego z planowaniem ataków na WTC).

Ww. służby przy pomocy maszyny do zdalnego czytania w myślach prowadzą ze mną dialog przez 24 godziny na dobę. Oskarżają mnie o zbrodnie, które nie miały miejsca (nic złego nie zrobiłam, jestem dobrym normalnym człowiekiem), dręczą mnie rozmową o tym, że torturują w ten sam sposób wiele osób spośród moich znajomych i rodziny (tyle że nieświadomie poprzez np. sterowanie snami).

Poza tym biją mnie po różnych częściach ciała oraz stosują wiele innych zachowań, o których nie chcę pisać drogą elektroniczną. Mają również dostęp do prawie każdego mojego wspomnienia; potrafią generować też wspomnienia fałszywe, sterować ciałem [sterowali mną i innymi moimi znajomymi w wielu sytuacjach, nie będę o tym pisać drogą mailową, a teraz twierdzą, że to ja robiłam i oni (znajomi)] i mową. Potrafią też między innymi złościć nie zdenerwowanym człowiekiem, kierować wzrokiem, wywoływać wszystkie stany ciała (potrafią udawać zawał itp.) i wiele wiele innych.

Sterowanie to zwykłe kopiowanie zapisu mózgowego ruchu i odtwarzanie go w sytuacji, w której chcemy kimś sterować (dodam, że to może być zapis ruchu zupełnie innego człowieka).
Sterują też snami ( Pani prawdopodobnie też "Im" się zdarzało).

Potrafią też wyłączać świadomość, co czyni ich działania jeszcze bardziej niebezpiecznymi.

Cały ten proceder trwa od trzydziestu lat (urodziłam się 10. grudnia - w Dzień Praw Człowieka - prawdopodobny powód ich tortur). Torturują mnie odkąd byłam w przedszkolu. Od około ośmiu lat wykorzystują codziennie V2K (technologia głosów do głowy). W tym samym czasie miał miejsce gang stalking, w którym brali udział, prawdopodobnie nieświadomie (czego nie wiem, bo nie dostałam odzewu na maile, które wysłałam do pana Wojciecha Smarzowskiego przez pana Mariusza Szczygła; prawdopodobnie ci agenci nimi manipulują i przedstawiają inna wersję wydarzeń), ludzie świata filmu [pan Jacek Braciak, który chciał się kilkukrotnie że mną umówić, pan Jan Jakub Kolski, pan Michał Szczerbiec i Pani (innym tylko wyjaśnię, że znam państwa Szczerbic osobiście, a z Panem Braciakiem miałam kontakt kilka lat temu) i inni]. Jeździli za mną autami i brali udział w bezsensownych sytuacjach, w trakcie których również ww. osoby publiczne były sterowane bądź manipulowane.

Z racji tego, że słyszę te głosy, zostałam zdiagnozowana jako schizofrenik (przez ich intrygę trafiłam do szpitala). Ci ludzie współpracują również z personelem medycznym - w szpitalu w Szczytnie wiązano mnie, bez powodu, nieprzytomną, bandażem do łóżka, a w Olsztynie pielęgniarz skakał mi po łóżku (miało miejsce też wiele innych sytuacji). Jest też co najmniej jedna osoba (personaliów nie będę przytaczać mailowo), którą też sprowadzili do szpitala, tylko dlatego, że była sobowtórem mojego znajomego. To tylko przykłady - jest wiele innych sytuacji, o których mogę opowiedzieć osobiście.

Nie tylko ja jestem ofiarą tych tortur. Miliony osób na całym Świecie cierpi z tego powodu. V2k to tylko jedna z ich metod.

Z filmów, które umieszczam w tej wiadomości może się Szanowna Pani dowiedzieć, że prowadzą hiper grę i sprawdzają na ile mogą się posunąć, by opinia publiczna nie dowiedziała się o całej sprawie.

"Oni" wmanewrowują ludzi (sterują ludźmi w określonych sytuacjach), żeby potem ich oskarżać i w efekcie mieć kogo torturować (wszystko mogę opowiedzieć osobiście). Proszę o pomoc. Już mi mówią o fałszowaniu badań i o tym, że nic nie zdziałam, bo okłamią nawet polityków. Uprzejmie proszę się tym zająć.



Proszę o pomoc.

Alicja