Właśnie jestem po obejrzeniu filmu"Wnetrza",dramatu Woodego Allena,i doskonałej gry aktorskiej wystepujacej Geraldine Page.Kunszt na najwyższym poziomie.
W autobiografii Mii Farrow można przeczytać że Allen był bardzo wymagającym reżyserem i nie dawał swoim aktorom taryfy ulgowej. Geraldine nie była wyjątkiem. Podobno podczas kręcenia jeden ze scen powiedział Jej że „Gra jakby występowała w operze mydlanej”.