Weszłam na to forum parę dni wcześniej i co widzę. Bzdurne tematy w których kilka osób obrzuca się nawzajem mięsem. Drogie dziewczyny(i chłopaki) radze trochę pokory i dystansu. Nikt ni komu nie zabrania wydawać własnych opinii, ale róbcie co kulturalnie zamiast obrażać się nawzajem. To że ktoś ma inne zdanie nie znaczy że trzeba go od razu gnoić. Możecie mi wierzyć lub nie dyskusja może również toczyć się w bardzie kulturalny sposób.
Owszem próbowałam dyskutować w jednym temacie i niestety wycofałam się bo zaczęliście się nawzajem rzucać mięsem. Słuchaj Sabcin założyłam ten temat nie żeby się kłócić, tylko zwrócić uwagę że to do niczego nie prowadzi a ty od razu wyskakujesz na mnie z agresją. Nie mówiłam w tym temacie tylko o tobie, ale o wszystkich uczestnikach tej dyskusji w tym o sobie, bo również w tym uczestniczyłam i niestety żałuje. Uspokój się nie każdy jest twoim wrogiem. Ciągle powtarzasz że każdy ma prawo do swojej opinii na tym forum więc pozwól mi wygłosić moją i przestań wszystkich wokół atakować. Chciałam ci jeszcze powiedzieć że niektórzy naprawdę chcieli by tutaj kulturalnie i sensem podyskutować nie wszyscy są tacy jak ty.
beksi, chyba troszeczkę przesadzasz. Nikt sobie nie ubliżył i nie rzucił mięsem. Kolokwializmy póki co się nie pojawiły. Nie jestem agresywna, nie wiem dlaczego moje wypowiedzi interpretujesz jakbym komuś chciała krzywdę zrobić. Bez przesady to tylko dyskusja.
I w ramach kulturalnej dyskusji zarzucasz nam coś, czego nie zrobiłyśmy (cytaty, cytaty z obelgami proszę, a nie, to włazić pod stół i szczekać, miłe panie), oraz otwarcie atakujesz Sabcię? Ciekawe standardy kultury, skarbie.
Powiedzmy sobie to otwarcie, wam się nie podoba to CO powiedziałyśmy o Butlerze, a nie JAK to zrobiłyśmy. Gdyby któraś z nas zrugała brutalnemi słowy kogoś, komu się Gerard nie spodobał, nie mrugnęłybyście okiem, idę o zakład, nawet gdyby bluzgi latały jak skowronki.
Wskaż mi fragment mojej wypowiedzi w którym zaznaczyłam że chodzi mi konkretnie o ciebie i o Sabcie. Napisałam drogie dziewczyny i ( Chłopaki), a w drugim poście dodałam o wszystkich uczestnikach tej dyskusji w tym o sobie. I chodziło mi o głownie o ton tamtych wypowiedzi Np.
„Sprawia mi to taką przyjemność jaką tobie wypisywanie peanów na cześć mości Butlera”,
„Uważaj droga Winterm bo pęknie ci żyłka,”
„Idż do lekarza, może masz odmianę chorby Tureta. Dr Haus się Tobą zajmie,”
„Sukces, dziewczę, Butler odniósł dzięki własnej ciężkiej pracy i odrobinie szczęścia.”
„Och co za elokwencja. Szkoda, że tak często piszesz o nim na swojej stronce i nie tak zgryźliwie jak tu,”
„Uważacie się za fanki a tak naprawdę tupiecie nóżkami jak pięciolatki, którym inne koleżanki zabrały zabaweczkę.”
” Żeby całego czasu nie spędzały na forum, można by jeszcze uznać ze czyhają w krzakach pod jego domem, kryją mu się po szafach, pod łóżkiem, Bóg wie gdzie jeszcze, mają po przynajmniej pięć podsłuchów w każdym pomieszczeniu jego posiadłości i chadzają za nim krok w krok...”
„ Koleżanka "S" mogłaby przestać papugować i czasem napisać coś od siebie, nie tylko powtarzać jak mantrę to co przeczyta w Twoich wpisach.”.
I wiele innych między innymi moich „Nie obraź ale sprawiasz wrażenie niespełnionej nastolatki, która aby się dowartościować wymyśla różne historie o innych.”
Nic ci nie zarzucam po prostu stwierdziłam że dyskusja tocząca się tak jak w tamtym temacie do niczego nie prowadzi . Przykro mi jeśli was uraziłam tym co napisałam nie chciałam. Uważam po prostu że dyskusja w której wszyscy na się na siebie rzucają i próbują drugiemu udowodnić jaki to on jest głupi i be jest niepotrzebna.
I zaznaczam jeszcze raz nie chodziło mi tylko o was ale o wszystkich biorących udział w tej dyskusji również mnie. Po prostu zamiast normalnej rzeczowej dyskusji zaczęły się przepychanki kto pierwszy któremu dokopie.
Wygłosiłam tylko swoją opinie jeśli wam to przeszkadza to nie będę się więcej wypowiadać, bo znów dojdzie do słownych przepychanek a na tym mi nie zależy.
Pozdrawiam
I w którym miejscu pojawiły się obelgi i rzucanie mięsem? Pytam grzecznie, bo nie lubię być posądzana o coś, czego nie zrobiłam. Przepychanek również nie lubię, ale nie ja je sprowokowałam, akurat.
Wybacz ale opinie:
„ Uważaj bo ci żyłka pęknie”,”
„ Idź do lekarza może masz odmianę chorby Tureta”,
„dziewczę,”
” dziecko”
„Och co za elokwencja”
„Koleżanka "S" mogłaby przestać papugować i czasem napisać coś od siebie, nie tylko powtarzać jak mantrę to co przeczyta w Twoich wpisach.”
czy chociażby napisane przeze mnie „sprawiasz wrażenie niespełnionej nastolatki” są raczej wyrażane w celu żeby komuś słownie przyłożyć i obrazić, a obelga to niekoniecznie przekleństwo ale również opinia mająca kogoś właśnie obrazić. Jeśli chodzi o rzucanie mięsem miałam na myśli właśnie te słowne przepychanki mające pokazać ja jestem mądra a ty głupia, ja wiem lepiej a ty nic nie wiesz. Nigdzie również nie stwierdziłam że to ty sprowokowałaś te przepychanki proszę nie posądzaj mnie o rzeczy których nie pisałam.
Pozdrawiam
Kończąc mój udział w tym wątku chciałam uprzejmie prosić o nie obrażanie mojej inteligencji. Bo nie chcę posądzić ciebie o to, że nie wiesz co znaczy "obelga" i "rzucanie mięsem".
Fajnie, nie lubimy przepychanek, co ma więc na celu ten wątek?
Obelga inaczej obraza słowna kierowana do drugiej osoby takie znalazłam znaczenie w moim słowniku. Widocznie musze kupić sobie nowy. W mojej opini jak nazwe cię dzieckiem ( Co może oznacze ja jestem dorosła i się znam a ty jesteś jeszcze mała i śię nieznasz więc się nie wtroncaj), ale jesteś elokwentna, dziewczę, powiem że papugujesz kogoś i nie masz własnego zdania albo że jesteś niespełnioną nastolatką to może być właśnie obelga. Jeśli chodzi o rzucanie mięsem to przyznaję się do błedu, przepraszam zagalopowałam się.
Zakładając ten temać chciałam powiedzieć że niekoniecznia trzeba prowadzić syskusje w takim tonie jak tamta, można ją rówinież prowadzić w bardziej kulturalnym tonie. Chciałam również powiedzieć i mówię to również o sobie, że czasami jak zaczynamy komuć odpowiadać to powinniśmy się najpierw zastanowić, odrzucić nasze uprzedzenia, oraz niepokazywać na siłę jaka ja jestem inteligentna a ty głupia bo nie to jest w dyskusji najwarzniejsze. Czasami trzeba poprostu spojrzeć z dystansem na to co któś inny pisze.
Dodam jeszcze że moge się mylić, bo nikt nie jest idealny nawet ja.
Pozdrawiam.