Znakomita aktorka. Szkoda tylko, że tak bardzo zrośnięta z reżimem. Poparla stan wojenny, aktywnie dzialala w PRON, wychwalała Jaruzelskiego, wziela udzial w antysolidarnosciowym gniocie pt. "Godność". Udzial w tym filmie to takie samo pohańbienie dorobku aktorskiego, jak dzis udzial w "Smoleńsku".
Niejeden z tych, co kiedyś popierali stan wojenny i komunę maszeruje dziś z pisiorami.
Co do samego stanu wojennego, to nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy nie było to mniejsze zło - sąsiedzi aż przebierali nogami, żeby do nas wpaść w odwiedziny z "pomocą".
Nie musieli wkraczać do Polski. W tamtym czasie stacjonowało ich na naszym terytorium 70 tysięcy! Wystarczyło ruszyć tyłki. Ale najwyraźniej Rosjanie nie chcieli...
Bzdura, westchnienie ulgi w 81 roku, 13 grudnia to bylo slychac od Uralu po Alaske... Zgodnie z pora wschodu Slonca.