Szacun panie Heniu ! Pan ostatni został z takim image, spuścizna po Janku Himilsbachu. Czapki z głów zgrajo oglądaczy kanapowych którzy udają wielkich krytyków. ten kto nie dostał po modzie od życia ten tego nie zrozumie.
Serio ale to jest biadolenie koleś jest zwyczajnym pijakiem który gra pijaków żadne to zjawisko ani cud aktorski. Już więcej mam szacunków do Mroczków bo to takie same talenty jak ten Henio ale przynajmniej nie robią z siebie menela prosto z wiejskiego kalendarza. Tak samo mam niski szacun do ćpunów nie są to ludzie mocni psychicznie i zwykle z problemami uciekają.
To jest fakt co mówię bo ma problemy rodzinne przez alkohol i wszędzie gra samego siebie.
Mój wybór aha.... koleś wybrał drogę ochlapusa nie ja. Rozumiem potrzebny jest taki zniszczony do filmów by takich zagrać ale rozpuszczać się nad ich talentem aktorskim to są dopiero jaja.
Tak jak Mroczek gra siebie tak ten w niczym kompletnie się na pozytyw od niego nie wyróżnia co gorzej dla innych.
Demokracja Panie Chamas a nie Korea Północna czy Chiny więc wyrażam swoją wolną nieskrępowaną opinię.
Widać stereotypy dalej żywe. Przecież on przez to, że całe życie pił dostał poważnej choroby, mało nie stracił rodziny i później przestał pić, ożenił się , później żona urodziła mu córeczkę i do tej pory nie pije. Dzięki temu, że przestał pić to wrócił do aktorstwa i ułożył sobie życie. Więc zanim zaczniesz pisać bzdury to się doinformuj.
Haha, jaki debil. :) Oglądałeś debilu Podróż za jeden uśmiech? Stawiam na Tolka Banana? Wtedy też pił i grał samego siebie?
Jak nie wiesz to po ch... piszesz takie rzeczy? Pan Henryk Gołębiewski był i jest świetnym aktorem. Choć niewątpliwie zmarnował sobie karierę przez alkoholizm. Gdyby nie to, mógłby być kiedyś stawiany w jednym rzędzie z takimi tuzami jak Zdzisław Maklakiewicz czy Jerzy Stuhr.
Nie ma takich umiejętności ani charyzmy a wszystko co tu jest pisane na jego temat to jedna wielka mitomania ludzi którym się coś wydaje. Pisze tak samo jak Ty i to jest mój punkt widzenia. Nie pasuje Ci rozumiem ale przez lata nie zmieniłem zdania co do alkoholików czy ćpunów. To nie substancja jest problemem ten problem jest w tych ludziach.
A pisz sobie, pisz. Jakie to polskie. Zawistny internetowy troll próbuje udowodnić sobie, że jest lepszy od wybitnego, powszechnie znanego i lubianego aktora. Bo nie pije. A kto cię tam wie, trollu? Może codziennie chodzisz naprany? Pan Gołębiewski przynajmniej nie musi podpisywać się pseudem.
Zwracając się do niego per „panie Heniu”, automatycznie przylepiasz mu łatkę „Heńka, żula spod budki z piwem”.
Skoro zwracam na to uwagę, to ja pewnie również.