W miasteczku położonym na terenie puszczy planowana jest budowa wielkiego zakładu przemysłowego. Dochodzi do ostrych starć pomiędzy robotnikami i mieszkańcami miejscowości.
Losy doświadczonego żołnierza Ludowego Wojska Polskiego, który w 1946 roku trafia z batalionem w Bieszczady. W ogniu walk z ukraińskimi banderowcami i antykomunistycznym podziemiem próbuje ocalić życie, perspektywę cywila i pogodę ducha.
Samotny latarnik spędza czas na studiowaniu podręczników kryminologii. Kiedy odwiedza go policyjny inspektor, postanawia sprawdzić swoją wiedzę w praktyce, tropiąc groźnego przestępcę.
Podczas kampanii wrześniowej szwadron kawalerii przygarnia zabłąkanego, pełnokrwistego konia. Żądza posiadania białego rumaka sprowadza na jego kolejnych właścicieli, a w ostateczności i cały oddział, zgubę.
Trzy nowele z nieoczywistymi bohaterami drugiej wojny światowej: wiejskim chłopakiem odznaczonym tytułowym Krzyżem Walecznych, psem SS z obozu koncentracyjnego oraz młodą wdową po kapitanie. W każdej z nich życie przeciwstawia się szaleństwu wojny.
Sensacyjny dramat społeczny; tytułowy "Cień", człowiek bez twarzy kojarzy się bohaterom trzech nowel (akcja toczy się podczas okupacji i krótko po wojnie) z napotykanymi przez nich postaciami - prowokatora, zdrajcy i sabotażysty. Mężczyzna skacze z pędzącego pociągu i ginie. Identyfikację uniemożliwia zmasakrowana twarz i brak jakichkolwiek dokumentów. Ale prowadzący śledztwo oficer milicji twierdzi: "I włos ma swój cień, cóż dopiero człowiek. Poszukasz cienia, po cieniu faceta rozpoznasz . . ." Dwie następujące po sobie opowieści zdają się zaprzeczać temu twierdzeniu. Nie wiadomo, na przykład, do tej pory, jak to się stało, że podczas wojny doszło do krwawego starcia dwóch grup bojowych należących do tej samej organizacji podziemnej. A kapitan Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który udawał się do bandy "Malutkiego", by zgładzić jej dowódcę, musiał zabić w decydującym momencie również swego towarzysza, ponieważ zaczął go podejrzewać o zdradę . . . Dopiero trzecie zdarzenie podsuwa pewne rozwiązanie zagadki. Młody chłopak złapany w cudzej marynarce twierdzi, że należała ona do człowieka, który wyskoczył z pociągu i się zabił. Chłopak rozpoznał go bowiem jako organizatora sabotażu w jednej z kopalń śląskich. Jego nazwisko pojawiało się i w poprzednich opowieściach.