Jeśli to jest pierwszy scenariusz tej pani - mam na myśli scenariusz "Bezsenności" - to jestem autentycznie pod wrażeniem. Nie ma się do czego przyczepić, przynajmniej ja nic takiego nie zauważyłam. Akcja wciąga jak chodzenie po bagnach, wije się i skręca, ale nie jest niejasna.
Czekam na następny scenariusz.