albo jeśli nie obrony ....to może choć na stronę neutralną.
Powiem tak. Facet jak na niecałe 50 lat trzyma się naprawde niesamowicie i jest na czym oko zawiesić - to już jest plus - nie trzeba wstawać po pilota i zmieniać kanał jak tylko jego twarz pojawi się w TV. Poza tym .....co wam przeszkadza że Hugh widoczny jest tylko w romantycznych komediach ? Może kurcze poprostu dobrze się w tym czuje. ŚP Benny Hill też grał w samych komediach w których na dodatek za bardzo wątku jakiegokolwiek nie było widać .... Rowan Atkinson - słynny Pan Fasola - ....Czarek Pazura - zawsze będzie kojarzony z "13 Posterunkiem", Chuck Norris ze "Strażnikiem z Teksasu" a David Duchovny z ufolutkami !!!!!!!!!!!!!! Nie podoba wam się - to na niego nie patrzcie, nie oglądajcie filmów gdy wymienią go w czołówce i dajcie żyć.
Mnie filmy z nim poprawiają nastrój ( choć w American Dreamz ....było smutno ) a wszelkie momenty gdy puszcza komuś oczko albo uśmiecha się ....no .....
Ja go będę bronić.Facet jest OK.
Potwierdzam potwierdzam:) Nie rozumiem dlaczego inni sie go tak czepiaja... Może chca zwrócic na siebie uwagę albo po prostu lubią siać zament, obrażać innych, ich poglądy itd. Ja go lubie i mam gdzies co bandą walniętych idiotów o nim pisze:)
popieram;] Hugh jest dobrym aktorem i dobrze sie trzyma;] Kazdy ma prawo grac w filmach jakich chce jesli gra w samych komediach to co ludziom do tego? jego wola...
Heh. Odnosząc się do mojej poprzednickzi niekoniecznie zazdroszczą.
Ale ja również przejdę na stronę obrońców i powiem, że chocby sobie Hugh grał i w trzystu komediach romantycznych, to co to niby przeszkadza, jeżeli jest zawsze tak samo przystojny, sympatyczny (oh tak. weri weri sympatyczny) i bezbłedny?
Otóz nie przeszkadza. Niechże tam będzie nasz Grant i ma się jak najlepiej. Jeżeli miałabym wybierać między Bloom'em, Pitt'em, bądź Depp'em i Grant'em to wybrałabym własnie Grant'a. I nie pytajcie dlaczego. Po prostu i już. I nie twierdzę, że Johny (a zapewne znajdą się tu jego gorliwe fanki) jest gorszy od Granta. Ja go po prostu bardoz lubię i niewazne jaki jest w zyciu prywatnym (jezeli ktoś będzi chciał mi tu jakieś głupoty o tym gadać)tylko jak on sie prezentuje na ekranie. Czyż nie?
ktoś chciałby mnie poprzeć? :)
oczywiście ja popieram :)
Aktora ocenia się na podstawie tego jak gra i jak się prezentuje na ekranie..... a nie na podstawie tego czy i z kim spał, czy był trzeźwy czy pijany i czy mu się w życiu powodzi
Oczywiście podpisuję się pod tym. Na tej stronie ocenia się jego grę aktorską, którą bardzo lubię, a to, że gra w komediach romantycznych, co w związku z tym? To gatunek filmów, jak każdy inny.
Jakiś czas temu oglądałam wywiad z nim na TVN Style, ten człowiek ma nieskończone poczucie humoru, a do tego angielski akcent, który uwielbiam :)
potwierdzam:):) ja go uwielbiam...i mogłabym patrzeć na niego całymi dniami i nocami.. on jest niesamowity:):):*
Jest wspanialym aktorem, film z jego udzialem jest strzalem dziesiatke!!!!! Zawsze zabawny, czarujacy, lekko niesmialy.
Uwielbiam go!!!!!
ja rowniez bede bronic ...eee... Munga ^^
:D
nie wiem co komu przeszkadza,ze facet gra praktycznie tylko w jednym typie filmów? moze gra tylko w jednym,ale przynajmniej jest w tym dobry!
troche za bardzo jest czasem taki ciapowato-delikatny :D:D
ale własnie to jest urocze :D
ja go lubie :D
pozdrawiam:)
Ja też się podpisuję. Fajnie gra w komediach romantycznych, a talent aktorski ma co udowodnił np. w "Był sobie chłopiec". Jak dla mnie jest w porządku. Meg Ryan też gra niemal wyłącznie w takich filmach, a jej jakoś tak nie krytukują.
A ja będę neutralna i powiem, że niech tu ludzie piszą i krytyczne uwagi i te obronne. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoją opinię. Ja uważam, że rzeczywiście jest dobrym aktorem. Powinno się robić to, co się lubi i w czym się jest dobrym, więc niech on sobie gra tylko w kom. romantycznych. :) Natomiast nie zgodzę się z tym, że jako aktor jest lepszy od Deppa. Moim zdaniem John Depp jednak lepiej gra. ;P
Ja go lubie i uwielbiam oglądać z nim filmy. Jest strasznie przystojny i az miło sie tv ogląda ;P
Heh! Jakie wyznanie od razu sie lepiej poczułam hahahha!
Ja również bardzo lubię Hugh Granta. I za to jak gra i za to jak wygląda, bo jednak wygląd ma zazwyczaj coś do rzeczy :) Jednak lubienie jednego aktora i powoduje, ze nie lubię innych hcoćby tych już wynienionych. Jestem zarówno jego fanką, jaki i J.Deppa czy innych aktorów. A skoro Grant lubi grać w koediach romantycznych to mi to nie przeszkadza, a wręcz uwazam, ze się do tego jak najbardziej nadaje, bo w końcu jeden aktor musi grać w komediach,a drugi w dramatach :) Uwielbiam widzieć jego czarujący usmiech i rozmarzone oczy kiedy jest tak cudnie filmowo zakochany. Chociaż przyznam, ze miło mnie zaskoczyła rola w "Krytycznej terapii"
w koncu jakies pocieszenie ;o myslalam ze na tej planecie juz tylko ja uwielbiam jak gra Hugh! bo ciagle tylko slychac jakies slowa krytyki wobec niego.. a ja lubie patrzec jak gra.. zawsze jest taki czarujacy i rozbrajajacy tym co robi ;D no i mimo wieku calkiem, calkiem sie trzyma ;D szkoda tylko ze na razie nic nie slychac o jakims nowym filmie z jego udzialem :(