Jedyny film, jaki z nią widziałem to Labirynt Fauna i naprawdę żałuję, że wybrano ją do tej roli. Nie wiem, czym wyróżniła się na castingu, ale w filmie zagrała fatalnie. Chyba najgorsza scena w jej wykonaniu to ta, gdy "gra", że nie może się powstrzymać przed zabraniem jedzenia ze stołu. Jej wykonanie nie przekonałoby chyba nawet najbardziej naiwnego dziecka, (chociaż dzieci raczej nie powinny wcale oglądać tego filmu).
Zgadzam się, a jednocześnie się nie zgadzam. Otóż scena w pałacu ,,zjadacza" faktycznie była kiepsko zagrana, wręcz niepoprawnie. Jednak wiele scen jest zagrane wręcz lepiej niż można by było sobie wyobrazić, czytając np. scenariusz. Poza tym gra dzieci (uważam ją jeszcze za dziecko, jeśli kogoś to denerwuje, proszę się nie krępować) jest lepsza od gry wielu profesjonalnych aktorów, a to ze względu na ich łatwość i naturalność w okazywaniu emocji. Najlepiej według mnie zagrana była scena, w której wchodzi do labiryntu za ,,wróżką" (przywodzi na myśl równie świetną scenę, kiedy Łucja Pevensie [Georgie Henley] znajduje szafę) oraz ta, w której zostaje zastrzelona przez ojczyma i kilka następnych, w których ,,gra" umieranie... Radzę prześledzić dokładnie ten film i powiedzieć sobie kilka razy - czy zagrałabym w tym filmie lepiej od niej??? A może kogoś innego bym w tej roli widział/a???
Pozdrawiam