Szkoda że Mistrz, nie zdążył dokończyć wszystkich swoich dzieł, które teraz są pod tytułem 
"Niedokończone Opowieści", bo zżera mnie ciekawość, jak niektóre rzeczy mogły się 
potoczyć :].
szczerze, to wydaje mi się, że gdyby nawet skończył "Niedokończone opowieści", to w tym samym czasie zacząłby pisać inne historie, które również pozostałyby niedokończone, w silmarilionie(nie wiem czy we wszystkich wydaniach, mi chodzi o wyd nowe z amberu) syn (christoper, chyba) pisze ile tolkien zostawil map zarysow ksiązek i wielu innych niedokończonych dzieł i nie wiadomo co jeszcze siedzialo w jego głowie. 
 
więc z jednej strony szkoda, że nie skończył niedokończonych opowieści, z drugiej i tak nie poznamy wszystkiego co wymyślił