Hehe, postawiłem profilaktyczne "jedyneczki" ("zer" się niestety nie da) wszystkiemu, w czym maczał paluchy ten idiota Samojłowicz. Oszczędziłem tylko "Wojnę polsko-ruską". Zachęcam innych do tego samego, może też nas pozwie ;P A wtedy my, kinomani, pozwiemy jego, taki pozew zbiorowy, za straty moralne ;P Samojłowicz vel Buratino, paluchy precz od polskiej kinematografii! Brawo Tomasz Raczek!