Mógłbym ci zaproponować całą plejadę barwnych filmów brytyjskich z lat 4o, gdzie za kamerą stał Cardiff. Na uwagę zasługują szczególnie "Życie i śmierć pułkownika Blimpa" (1943), "Sprawa życia i śmierci" (1946), "Czarny narcyz" (1947), "Czerwone trzewiki" (1948); to bardzo świetne i klimatyczne filmy. Warto też zwrócić uwagę na może nie tak bardzo ambitne ale bardzo ładne filmy np. "Cezar i Kleopatra" (1945), "Gone to earth" (1950) (kadry z tego ostatniego są niczym jakieś stare obrazy). Sam jestem bardzo ciekaw takich filmów jak "Magiczna skrzynka" z 1951, ""Scott na Antarktydzie" z 1948 i "The Great mr. Handel" z 1942. To i tak nie wyczerpuje wszystkich jego dzieł ale to są moim zdaniem jego najciekawsze.