Złote Maliny są przyznawane przez debili. Wystarczy wspomnieć, że Adam Sandler zdobył tę "nagrodę" w kategorii Najlepsza AKTORKA. To świadczy o inteligencji (a raczej jej braku) ludzi, którzy się tym zajmują. Dlatego nie ma co sobie zawracać tym głowy. Lloyd został nominowany za tę rolę do Saturna, i na to należy patrzeć, a nie na tamtych pseudo-znawców.

Myślę, że ta kategoria "Najlepsza Aktorka" to raczej żart. Nikt przecież nie zrobiłby czegoś takiego na serio. To prześmiewcza nagroda nie zawsze przyznawana po to by komuś ubliżyć, niektórzy mający dystans do siebie aktorzy pojawiają się tam osobiście by odebrać nagrodę i się dobrze bawią. Zgadzam się natomiast, że nie powinno się włączać w to dzieci, które dopiero kształtują swoją osobowość i nie potrafią oddzielić prawdziwych opinii od głupich żartów.

Ten żart oznacza, że to nie jest poważna instytucja, tylko błazenada. Wyobrażasz sobie coś takiego przy Oscarach czy Złotych Globach?

Ale przecież cała idea nagrody złotej maliny od początku jest tylko żartem a nie poważną instytucją. To jak przedziwne nagrody które otrzymywali goście w "Szymon Majewski show". Nikt nie traktuje tego poważnie, a już w ogóle nie porównuje z Oskarami, bo to właśnie raczej parodia Oskarów.

Sandler otrzymał tę nagrodę ponieważ zagrał w filmie kobietę. Tak, to był żart. Tak, ty go nie zrozumiałeś. Brawo ty.

Adam Sandler został nominowany w kategorii najgorsza aktorka za rolę kobiety w jakimś tam filmie. Nagroda Złotej Maliny ma charakter humorystyczny. Llyod wcale nie był najmłodszym nominowanym ani zwycięscą Złotej Maliny.

A może ktoś kto nie umie grać i nie jest aktorem nie powinien grać w filmach? Jak się robi coś dla ludzi to podlega to krytyce i tyle. Złote Maliny to nic osobistego, nikt nic nie miał do dzieciaka, po prostu zagrał fatalnie i tyle. Idiotyzmem jest właśnie odbieranie tego jako coś osobistego, tak jak Ty to zrobiłeś.

A może ktoś, kto nie umie pisać, nie powinien pisać na publicznych forach? (Przy okazji zwróć uwagę na interpunkcję w poprzednim zdaniu, która najwidoczniej jest ci obca.) "Dzieciak" "zagrał fatalnie" - rozumiem, że miał zagrać jak De Niro, który "do zawodu aktora przygotowywał się w jednej z najlepszych szkół w Nowym Jorku w Stella Adler Conservatory" (cytat z biografii na Filmweb), a jeśli żaden smarkacz tak nie umiał, to trzeba było od razu wziać De Niro do tej roli... (Zresztą to ostatnie też już poniekąd przerabialiśmy - w Ostatnim Jedi, przy roli małej Rose Tico, granej przez prawie trzydziestolatkę; i też jakoś się nie spodobało...) Nawiasem mówiąc, gdyby u nas wszyscy dorośli aktorzy tak grali jak ten brzdąc, to przynajmniej dwukrotnie więcej polskich filmów dałoby sie oglądać.

a jak ma się nauczyć grać nie grając?
jak na dziecko, zagrał całkiem dobrze.
Nie wybitnie, ale na malinę nie zasłużył z całą pewnością.
Hejterzy to ścierwa, a tacy co hejtują dzieci to są ścierwami do dziesiątej potęgi.

Gratulacje, wygrałeś konkurs na najbardziej debilny komentarz w całym internecie.

Zgadzam się z Tobą. Ale złota malina to jeden wielki badziew, więc tym to się nie trzeba przejmować.

Może i dla żartu jest to przyznawane ale troche lipa dać to dziecku. A w ogóle to nie zagrał źle, obecnie to powinny być złotem maliny zamiast Oskarów rozdawane

Nie był pierwszy ani nawet najmłodszy.