Uważam, że jest to naprawdę świetny i utalentowany aktor. Nie boi się trudnych ról, naprawdę cieszę się, że wybiera takie filmy, dalej będę śledzić Jego karierę.
Ciebie nigdy nie widziałam,ale sądząc po Twoim komentarzu daleeeeko Ci do Niego... Jedyna żenada to Twoja niewątpliwa zazdrość więc szczerze współczuje...
Mogłabym teraz napisać, że może TALENTU I WYOBRAŻNI,ale... Nie napisze ;P bo... Moglibyśmy tak sobie "konstruktywnie" pisać tygodniami, a ja może będę mądrzejsza i nie będę pisać już nic ... :P
również miałem sobie odpuścić, lecz..
jakoś skusiłem się na zostawianie "sprostowania" ;)
i jeszce raz dziękuje za słowa współczucia.
wlasnie obejrzalem wszystko co kocham i obok Chyry byl najlepszym aktorem w filmie, nie tylko swietnie ucharakteryzowany z ta grzywka ale naprawde zagral swietnie te role drugoplanowa. No i jak powiedzial Zomo... nie wiem dlaczego ale niemal mu uwierzylem
hm, mam dziwne wrażenie, że póki co to role wybierają jego, a nie on role.
absolutnie nie jestem nim zachwycony po obejrzeniu Yumy. Wręcz przeciwnie - to chyba najsłabsze ogniwo całkiem niezłego filmu.