Ma bardzo ciekawą biografię, bardzo niebanalną jak na aktora.
Dobry aktor kina akcji. Oczywiście najbardziej zapada w pamięci jego rola z "Przekrętu" czy z trzech części "Transportera", ale miał też kilka mniejszych równie dobrych ról.
Lubię jego styl gry, widać, że sprawdza się świetnie w rolach twardzieli. Czasem zagra w jakiejś szmirze, ale taki już jest ten biznes. Jeśli chcesz z tego żyć to grasz gdzie się da (no, chyba, że jest się kimś na miarę Deniro czy Pacino to wtedy można sobie przebierać w propozycjach). Do tego ma świetną sylwetkę, której mu zazdroszczę.
Pozostaje pytanie czy będzie umiał zagrać coś innego niż swój stereotyp twardziela bo młody wiecznie nie będzie. Miejmy nadzieję, że nie spotka go los Stevena Segala i nie rozmieni się na drobne.
Nie Wiem czy widziałeś film revolver tam nie grał twardziela bardzo dobry film i świetna jego rola! Jeszcze Angielska robota tam tez spokojna rola!! Polecam ci zobacz je!!! villain ale śmieszne hahaha ty to jesteś gość! (sarkazm)
Widziałem "Revolver", faktycznie rola jest niezła, ale film jest na tyle specyficzny, że Statham tak naprawdę grał w nim tak jak zawsze. Nie widziałem jeszcze "Angielskiej roboty", ale mam zamiar kupić sobie ten film na DVD ponieważ słyszałem dużo dobrego o tej produkcji.
Gdybyś miał troszkę rozumku w głowinie, to nikt by cię nie blokował. Co ty "Psów" się naoglądałeś i próbujesz naśladować? żal.pl