powrót do forum osoby Jason Statham 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
Dwa świetne filmy w jego wykonaniu - "Porachunki" i "Przekręt".
A później.... szkoda gadac - Transportery, Adrenaliny itp..
Czytałem z nim wywiad że chce grac w filmach akcji a jego idolem jest S. Stallone... szkoda chłopaka..
Statham jest świetny. Adrenalina ,Transportery itd są świetnymi filmami akcji i tyle...
A czemu by nie. Szklana pułapka jest świetna prawda ale filmy Stathama niczym jej nie ustępują. Akcja jest szybka i to szię tu liczy.
Mhm... Bez ambicji- tzn? Co świadczy o czyjejś ambicji, a raczej o wyborach podejmowanych przez aktora? Czy to ich inteligencja, czy przeczucie pozwalają im uniknąć gniotów, czy przypadek? Dla mnie Statham, to koleś, który się jednak wybił, a na czym, to już kwestia sporna. Najpierw handlował jakimś szitem na bazarze, a potem grał w reklamówkach- You are not a salmon (jeżeli ktoś kojarzy). Potem Ritchie się nim zajął. dla mnie obydwa filmy są genialne, ale to rzecz gustu. Jak jeszcze doceniana Włoska Robota i pierwszy Transporter, to potem już trochę gorzej, ale wszystko się opiera na akcji. Czasami gorszej, często naciąganej, ale ja lubię Jasona i np. Crank całkowicie mnie obłaskawił. Mimo wszystko staram się go nie szufladkować i doceniam np. za rolę impotenta z włosami. I w ogóle się nie zgadzam, że się marnuje i że podobny do Willisa. Rzecz gustu. U nas tak się tego nie rozpowszechnia, ale Jason za granicą może jest i gwiazda filmów klasy B, ale jest o Nim już głośno, oby tak dalej, a kaskę niech zbiera, niczym Purefoy. Takie moje zdanie.
Co do tego amerykańsko-hollywoodzkiego chłamu mam inne zdanie. Nie sięgają one do pięt genialnym filmom Richiego. Przekręt i Porachunki to genialne filmy. Jeśli ktoś uważa, że w USA kręci się dobre filmy to coś jest nie tak. Kręci się ich dużo - to fakt. Ale tylko kilka z tych tysięcy filmów zasługuje na uznanie. Ja np dawno nie oglądałem dobrych kryminałów rodem z USA. A z Anglii? Przekręt, Porachunki czy choćby czarna komedia In Bruges ukazują wyższość jakości nad ilością. Statham jest dobry. Tylko, że póki co jest nierozpoznawalny. Gra w Transporterach, Adrenalinach które nie są złe. Jak dla mnie to niezła rozrywka na 2 godziny. Poczekajmy kilka lat. Pewnie i jego wkręcą do jakiegoś kasowego filmu.
W 100% sie zgadzam... Wg mnie Statham stanowczo MA ambicję, poniważ nie wybiera byle jakich filmów tylko po to żeby zarobić... Wybiera dobre, szybkie kino akcji, a nie jakieś melodramaty na przemian z komediami romantycznymi (jak właśnie robią aktorzy bez większych ambicji...). Jason ma po prostu swój styl - dobry styl :)
"Adrenalina i Transporter są lepszymi filmami niż Porachunki" i "Przekręt"
Zapomniałeś na początku dopisać "Moim zdaniem".
Jeden z moich ulubionych aktorów współczesnego kina akcji.
Faktem jest, że przez kolejne części adrenaliny i transportera marnuje czas który mógłby poświęcić na nakręcenie czegoś niepowtarzalnego. Na odgrzewane kotlety jeszcze znajdzie czas.
To nie jest aktor, to były sportowiec. Weź na to poprawkę i go zbyt surowo nie oceniaj. Po prostu przydarzyła mu się przygoda filmowa, z której skwapliwie skorzystał. Ma teraz swoje 5 minut pojawiając się (nie grając, bo on nie potrafi grać!!!) w filmach akcji i tyle.
Ten aktor potrafi grać i udowodnił to w filmach takich jak 'pzrekręt', 'porachunki', 'Chaos' czy ' Angielska robota'. Jeśli chodzi o 'adrenaline' to dla mnie był to jego najsłabszy film ale co do 'transporterów' to do niczego nie można sie przyczepić. Koleś ma swój styl. Gra, akcent, sposób poruszania sie. Jak dla mnie to naprawde niezły aktor. Kino akcji potrzebuje własnie takich. Chociaż mógłby od czsu do czasu zagrać w czymś bardziej ambitnym jak chociażby 'Revolver'
Dla mnie aktor to facet jak Zapasiewicz, Pitt czy Depp. Oni potrafia zagrac w komedii, melodramacie, wojennym i na deskach teatru. Statham nie potrafi wyrazic twarza polowy tego co wyzej wymienieni wiec nikt go nie wezmie do roli Romea, ani do komedii. Zawsze ma ta sama drewniana twarz i dlatego pasuje do filmow akcji. Widzialem z nim 9 filmow i wszedzie bylo to samo. Jak go zobacze w komedii albo melodramacie i tam nie bedzie mial drewnianej twarzy to zmienie zdanie.
Podobał mi się w Adrenalinie. Jak ktoś odbiera ten film nie jako "film akcji" z nadęciem i poszukiwaniem nie wiem czego, a zauważa, że jest zrobiony z poczuciem humoru i przymrużeniem oka, to dla niego Statham zagrał bardzo dobrze.
Podobał mi się również w Revolverze.
Mówienie o tym, że aktor to Zapasiewicz i Pitt, a nie Statham to jakby mówić: eeeeee, polonez to nie renault... takie porównanie bez sensu.
Dla mnie Zapasiewicz to aktor bo mimika twarzy i cialem jest w stanie bardzo duzo wyrazic (po drugie ma tytul profesora sztuki aktorskiej) no i potrafi zagrac mnustwo zupelnie odmiennych rol. Jason Statham jest facetem ktory pojawia sie w filmach i tylko tyle, bo trudno powiedziec ze on cos gra. Nie gra bo po prostu nie potrafi, jest sportowcem a nie aktorem. W Revolverze jedyna scena, ktora mi utkwila i w ktorej nie mial drewnianej twarzy to scena, w ktorej gral w szachy i zorientowal sie ze przegrywa, wowczas przez moze 2 sekundy Stathamowi zdarzylo sie cos 'grac' a nie po prostu byc. Dla porownania jesli masz mozliwosc obejrzyj sobie scene kolacji z dosyc kiepskiego filmu z Pitt'em - 'Pan i pani Smith'. Pitt nie wymawia ani jedego slowa ale doskonale wiesz o czym mysli, co czuje i czego sie obawia. Pozniej wyobraz sobie ze do tej sceny wstawiasz Stathama z jego drewniana twarza, na ktorej nigdy nic sie nie pojawia. Statham podoba mi sie w filmach Snatch i Lock Stock... co nie zmienia faktu, ze do aktora mu bardzo daleko, tak jak Fiatowi 126p daleko do bycia samochodem.
Według Ciebie. I ok. Ja mam nieco odmienne zdaniem i tyle.
A Pan i pani Smith widziałam. Masz rację, scena świetna.
Adrenalina była niezła, transportery to szmiry. Za to porachunki i przekręt ŚWIETNE. Angielska robota tez fajna.
Można by rzec że Statham jest Seagalem czy Van Dammem naszych czasów.
Charyzmatyczny aktor, który znakomicie się sprawdza w roli typów lubiących skopać tyłek i rzucić celnym onlinerem. Trzaska pełno akcyjniaków, które jednak trafiają do kin i zarabiają kasę mimo iż nie jest to kino specjalnych lotów.
Jego najlepsze filmy to: "Bank Job", "Przekręt" i mimo wszystko "Adrenalina".
Kurcze, z tą drewnianą twarzą to bym się kłócił. Pamiętacie scenę w windzie w filmie "Revolver" ? Tą pod koniec kiedy winda staje. Na mnie jego gra zrobiła duże wrażenie. Ten koleś naprawdę ma możliwości
Podziwiam Jasona właśnie za to ze nie ma wykształcenia w kierunku aktorskim a mimo to zdołał sie tak wybić...a co do Adrenaliny, Transportera itp zarzucacie im ze są to najgorsze filmy w jakich grał, ha wg mnie największym gniotem w jego dotychczasowych rolach był Dungeon Siege...większego szajsu nie widziałem :D tym bardziej mnie to boli iż obie części gry pod ta sama nazwą były świetne ;)
