Niczym nie odstaje od gwiazd ubiegłego tysiąclecia w kategorii kina akcji.
Prawda jest taka, że nie trzeba mieć mięśnie, aby być twardzielem. Inteligentny człowiek potrafi być bardziej przerażający, niż nie jeden goryl.
Czy największy to nie powiedziałbym. Znajdą się jeszcze inni jak np. Vin Diesel czy Dwayne Johnson. Szkoda, że kino akcji coraz bardziej traci na popularności. Lata 80-te były nim wręcz "przesiąknięte". Teraz to co innego.
musisz się cofnąć do ery disco bo to co było niestety dla ciebie już nie wróci
i czemu masz żeńskiego nicka...
Żeńskiego nicka? Skąd ci chłopcze takie pomysły do głowy przychodzą? A co do kina akcji, mam nadzieję, że nadal będzie będzie trwało. Trzeba tylko nad nim popracować.
Wszystko co żeńskie jest ciekawe... aczkolwiek w Twoim wydaniu dużo mniej. Ba! Śmiem twierdzić, że wcale.
Co do tego żeńskiego nicka to raczej się nie zgodzę. Macie jakieś dziwne informacje. Tak czy siak dzięki za zainteresowanie moim nickiem.
Mi się wydaje, że jednak Dwayne Johnson za swoje familijne filmy raczej nie jest największym twardzielem. Ale Vin Diesel to już poważna konkurencja ;]
ale jednak Vin Diesel, jego poziom aktorstwa i poziom filmów, w których grywa jest nieco niższy niż Stathama :)
No niestety nie da się ukryć, mimo całej sympatii do Diesla, to jednak poziom aktorstwa już niższy :)