Nie wiem, czy mi się przesłyszało, ale jest różnica w czytaniu jego nazwiska na Polsacie, kiedy reklamowali Transportera 2 (fonetycznie jakoś Stejtm, jakoś tak :P), a jedynką, gdzie puszczali transportera 3 i tam lektor powiedział Statham, tak jak się normalnie pisze. I jak tu jest poprawnie?
Jak myślisz że jesteś zabawny i mądry to się mylisz. Mam nadzieję, że tak nie wyglądasz jak na awatarze, bo bym pomyślał, że przegapiłem odcinek rekordów Guinessa...
Powiedz mu to prosto w oczy to dostaniesz niemiłosierny wpi*rdol . :)
Ale lepiej zbluzgać go przez internet , na dodatek w języku którego nie zna.
Gratuje odwagi i życzę dalszych sukcesów z niepełnosprawnością .
Hahaha popłakałem się ze śmiechu :D:D Co do odpowiedzi, żeby powiedzieć Stathamowi w oczy, że wygląda jak karzeł - równie dobre hahaha. Wyobrażam sobie jego minę.
Mi się po prostu śmiać chciało ja usłyszałam na TVP1 nazwisko Statham :P i ten temat to taki żart :D
Jesteś Polakiem więc poprawnie czyta się "Statam". Jeśli jednak silisz się na hiperpoprawność w wymowie to musisz się trochę natrudzić, bo powinno to brzmieć mniej więcej, jak: "STEJTFYM". Aha, no i imię: "DŻEJSYN"
dokładnie, czyta się "stejfym", sam raz nawet wyjaśnił w jednym z wywiadów jak się poprawnie wymawia jego nazwisko, bo nawet niektórzy amerykanie nie wiedzieli. Nie wiem czemu w polskiej telewizji mówią "stejtm", ale raz widziałam ruską wersję transportera 3, to mówili centralnie "statham" ; D
hahaha ty masz chyba jakiś kompleks kolego. Oceniasz Jasona na 1, wszystkie jego filmy na 1, na blogu piszesz "JASON STATHAM JEST NASŁABSZYM OGNIWEM I KRÓLEM ZOOTUBE'A"
naprawdę masz jakiś problem ze sobą ; )
co ciekaw Mr villain zna tylko 3 cyfry z przedziału od 1-10 a mianowicie, 1,9,10, bo żadnemu z wielu obejrzanych przez siebie pozycji nie przyznał innej noty... zaiste oryginał :)
Co ciekawe jest to, że szanowny pan villain komentuje tylko tematy dotyczące Stathama. Muszę szczerze stwierdzić, że mamy tu prawdziwego fana, bo jako jedyny z nas wszystkich śledzi każdy, dosłownie każdy jego wątek ;) Prawdziwy hejter miałby po prostu wyj*bane, no ale nie ktoś tak oddany.
Trochę dziwna filozofia: "albo arcydzieło albo gniot". A gdzie miejsce na dobre filmy, które wyraźnie na 10 nie zasługują, ale kiepskie też nie są? Pewnie 9? No cóż każdy ma prawo do własnej oceny.
albo jestem coś w stanie polecić znajomemu bez przypału albo nie
prostsze niż filozofia wystawiania ocen za pomocą excelowskich formuł
hahaha jak ja lubie takich ludzi jak villain ;) on jest tak sprany że od razu zwiększa mi sie poczucie własnej wartości :D:D:D
elooo