Jak pokazał serial "Anna German" w Joannie Moro drzemał niesłychany talent aktorski, który
wystarczyło tylko, a może aż odkryć, albo dać jej szanse !
Media o tym hucza , az zanadto , dlatego dziwie sie , ze nie wiesz :P
Na wystepie w Opolu zaspiewala piosenke A.German Czlowieczy Los i nawet ja - osoba , ktora sie na tym nie zna , moge stwierdzic , ze nie poszlo jej zbyt dobrze. Pozniej po wystepie przepraszala widzow. Ja nie widze sensu roztrzasania tego , mimo tego , ze az tak bardzo jej nie lubie , kazdemu moze sie wpadka zdarzyc.
Ona jest aktorką, a nie piosenkarką także wielka mi rzecz. Nie wyszło jej i tyle, jak kiedyś Mandarynie :/
No niby tak , ale z drugiej strony po co sie bierze za spiewanie skoro jest aktorka? Ja slyszalam , ze ona wydala album z piosenkami German , wiec ogolnie to chyba uwaza sie za piosenkarke.
Z tym wydawaniem płyt czy śpiewaniem w Opolu to już przesada. Teraz płaci za to cenę, do prawdziwej German to jej daleko !
Polemizowałabym z tym talentem aktorskim - grywa w serialach od kilkunastu lat, czyli czasu aż nadto na odkrycie było. To postać Anny German pozwoliła jej zaistnieć, którą jak dla mnie słabo zagrała, chociaż być może taki był zamysł reżysera...
W sumie to odnoszę wrażenie, że to jej wygląd i akcent przesądził o wyborze jej do tej roli, bo nawet idąc na casting nie wiedziała kim była German. Z serialu zapamiętam ją albo wiecznie uśmiechniętą albo sztucznie płaczącą, bo innych emocji jakoś nie umiała zagrać. Życzę jej jak najlepiej ale chyba trochę zachłysnęła się tą rolą i sławą...
Każdy ma swoje zdanie. Często twarz pomaga w doborze roli, najnowszy film o Supermenie Henry Cavill idealnie podobny do C. Reeva. Krytycy twierdzą, że zagrała dobrze.
Gdyby była przynajmniej dobra to w wieku 28 lat miałaby na koncie przynajmniej kilka znaczących ról w filmach. Sądząc po dorobku filmowym poważni reżyserzy nie widzą w JM większego potencjału (może po roli Anny German się to zmieni, nie wiem).