świętej pamięci brat znikł, ale co z KALIBREM?
tu są trzy teorie, pierwsza - kaliber od odejścia magika nie żyje. druga - kaliber od odejścia wujka samo zło i człowieka nowej ery nie żyje. trzecia - kaliber nie może nie żyć, albowiem nigdy się nie narodził.
gwoli przypomnienia magicznego ukojenia - kaliber już nie istnieje.
a moja teoria jest taka - kaliber istnieje dopóty dopóki niejaki dj feel-x istnieje a istnieć będzie jeszcze ho hoo, a może i dłużej.
w razie wątpliwości załączam materiały dowodowe w formie ziół przypomnienia:
https://youtu.be/WEOvvmc7Ats?si=8khjUvo0DE6hTxWK
bo, z całym szacunkiem, ale w tym jednym wejściu jest więcej poetyki KALIBRA, niż w całym UŁAMKU TARCIA.
mam rację czy się nie mylę?
samych dobrych rymów w krainie wiecznych bitów, ziomaku!