W Krystynie, urzędniczce Autokoncernu, zakochuje się z wzajemnością Janek Marlecki, syn bogatego przemysłowca. Jego ojciec uważa ich związek za mezalians. Za zerwanie z synem proponuje Krystynie duże pieniądze; dziewczyna odrzuca tę propozycję. Wmawia jej również, że Janek nie wybaczy jej nigdy poróżnienia z rodzicami. Krystyna postanawia usunąć się z życia ukochanego. Próbuje popełnić samobójstwo. Zostaje uratowana w ostatniej chwili. Rodzice Janka godzą się na jego ślub z Krystyną.
Depesza od podróżującego po Europie przemysłowca Olszewicza, która zniekształcona dociera do jego firmy w Warszawie, powoduje szereg zabawnych perturbacji.