Byli, zagrali. Byłam, widziałam. Małe rozczarowanie, ale i tak nie było źle.

zazdroszcze. tez chcialam byc, ale nie wypalilo :(

Dlaczego małe rozczarowanie?;o

Nagłośnienie było kiepskie. Wydawało mi się też, że troszkę olali ten koncert. Na pewno moje wrażenia są takie, a nie inne, przez to, że stałam pod barierkami. Nie sądziłam, że ludzie będą aż tak bardzo napierać. Cóż, na przyszłość barierkom mówię stanowcze nie, a jeśli chłopaki wrócą jeszcze do Polski (tym bardziej, że niedługo premiera nowej płyty) na pewno wybiorę się na ich koncert. :)

Aha no właśnie słyszałam dużo negatywnych opinii i się dziwiłam dlaczego.. na barierki to zawsze napierają i to jest normalne Coke, Odjazdy, Opener.. ;) a co do tego, że olali to też jestem w szoku bo oglądałam filmik "Poland you're f**king Empire! " ;) i jakieś zdjęcie z naszą polską flagą na last.fm widziałam;) Mogliby przyjechac bo wtedy ich jeszcze nie słuchałam, a teraz na pewno pojadę;) i nie mogę się doczekac nowej płyty:D

Powiem Ci, że koncert ogólnie mi się podobał, tyle, że chyba za dużo od nich oczekiwałam i stąd taka opinia. Mogę się założyć, że jakbym była pod sceną, ale w tłumie, bawiłabym się o wiele lepiej. "Poland you're f**king Empire!" - na laście to nawet taką grupę założyli. :D Jednak dwóch rzeczy nigdy nie zapomnę - piątki od Sergia i tego jak po koncercie wyszłam spod tych głupich barierek, a tam ludzie skaczą w kółku i dalej śpiewają LSF (to była ostatnia piosenka) <--- coś pięknego. :)
Koniecznie niech przyjadą znowu. Ale na koncert klubowy, a nie na festiwalowy. A dwa kawałki z nowej płyty są bardzo dobre. :)