Bardzo ja lubię mam do niej spory sentyment ale gra bardzo nie równo... była świetna w
Supernatural , i dobra Harper's Island, Dźwigała sowim aktorstwem całe Melrose Place,
gdzie aktorstwo leżało i kwiczało. W Arrow jest bardzo średnia , nie wiem czy to kwestia
bohaterki,która jest nudna i bez wyrazu, w Monte Carlo też nic nie pokazała.
W "Arrow" gra wspaniale w porównaniu do gniotów takich jak "Kiedy dzwoni nieznajomy" i "Koszmar z ulicy Wiązów", ale czy to jej wina, ze te filmy są tak denne? W "Supernatural" nie irytowała mnie, zatem jej portret w mojej opinii się wybiela.
Mogę się pod tym niemalże podpisać ; ). Zwłaszcza fragment o Melrose Place. Nie znam oryginału, ale lubiłam nowe 90210, więc wzięłam się też za MP, a to takie słabe było... Nie tylko aktorsko, ale i fabularnie. Fakt, że 90210 do rozrywki wysokich lotów też nie należy, ale według mnie oglądało się znacznie przyjemniej. Gdyby nie postać Katie, bardzo zresztą wyrazista i charakterna, to pewnie porzuciłabym MP niedługo po pilocie.
Szkoda, że Katie dostaje/wybiera role w takich produkcjach, bo właściwie poza Arrow i kilkoma epizodami w serialach (Supernatural, Gossip Girl, New Girl), reszta jej repertuaru to tytuły nieszczególnie zasługujące na uwagę. Chętnie zobaczyłabym ją na dużym ekranie w jakimś dobrym filmie i ciekawej roli.
Dopiero teraz sobie skojarzyłem że grała w Supernatural Ruby w 3 sezonie i tez mi się tam niesamowicie podobała natomiast w Arrow irytuje mnie bez końca