Kazimierz Karabasz

6,9
169 ocen pracy reżysera
5 filmów
4 filmy
4 filmy
Online
45 kilometrów na południowy zachód od Warszawy leży Żyrardów. To tu znajduje się Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego, dokąd udała się ekipa telewizyjna. Oko kamery koncentruje się na uczniach tejże szkoły, a konkretnie maturalnej klasy 3c, rejestruje normalne zajęcia lekcyjne, a także prowadzoną przez uczniów działalność pozaszkolną, a przede wszystkim emocje, jakie im towarzyszą przed tym bodaj najważniejszym etapem w ich życiu. Sami bohaterowie filmu mówią o zbliżającej się wielkimi krokami maturze, gorączkowych przygotowaniach i wielkim strachu przed egzaminami. Pomyślnie zdany egzamin dojrzałości to nie tylko krok do dorosłości, ale przede wszystkim możliwość podjęcia dalszej nauki na studiach, wyboru właściwego zawodu. Młodzi ludzi snują plany na przyszłość, rozmawiają o pracy, karierze i możliwościach lepszego startu we współczesnej, wolnej Polsce. Mówią też o poszukiwaniu swojej drogi w życiu i największych wartościach. Kamera towarzyszy także uczniom klasy 3c podczas szkolnej Wigilii, a następnie na studniówce, gdzie przez ten jeden wieczór można myśleć wyłącznie o szampańskiej zabawie. Potem trzeba jeszcze zrobić grupowe pamiątkowe zdjęcie i pozostaje już tylko wkuwanie do egzaminów. Z maturą w kieszeni dopiero zaczną swoje prawdziwe dorosłe życie.
Online
W 1967 roku Kazimierz Karabasz przez okrągły rok obserwował życie wiejskiego chłopaka w Ochotniczym Hufcu Pracy, towarzysząc bohaterowi w trakcie jego pracy i nauki w szkole wieczorowej. Z tych obserwacji powstał dokument "Rok Franka W. (1966 - 67)". Po 40 latach Kazimierz Karabasz powrócił do swojego bohatera i sprawdził, jak potoczyło się życie pana Franciszka, który w 2006 roku przechodził właśnie na zasłużoną emeryturę.
Online
Pani Maria pochodzi z małej wsi na Zamojszczyźnie. W 1976 roku rozpoczyna studia z technologii żywienia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wtedy też przyjmuje propozycję dokumentalisty Kazimierza Karabasza, by towarzyszył jej przez pierwszy rok studiów z kamerą i mikrofonem. Mija 25 lat. Bohaterka filmu sprzed lat dorosła, została nauczycielką, założyła rodzinę, urodził dwójkę dzieci. Czy udało jej się spełnić swoje marzenia? Jak przez ten czas zmieniła się rzeczywistość wokół niej?
Online
Kazimierz Karabasz, reżyser, pedagog, twórca "polskiej szkoły dokumentu" ostatnimi laty rzadko zabiera głos na srebrnym ekranie. Ale mimo to, albo właśnie dlatego, każda Jego wypowiedź jest tak ważna, tak istotna dla dalszego rozwoju tego rodzaju filmowej sztuki. Nie jest inaczej ze zrealizowanym w dziesięciolecie odzyskania przez Polskę niepodległości obrazem "O świcie i przed zmierzchem”. Wspólnie ze Zbigniewem Wichłaczem podejmują próbę filmowego podsumowania pierwszego dziesięciolecia. Okresu gwałtownych przemian nie tylko gospodarczych, ale też tych najtrudniejszych do obserwacji, zmian w warstwie mentalnej, emocjonalnej i intelektualnej. Możemy przyjrzeć się dwóm generacjom Polaków. Dopiero wchodzących w życie, i tych którzy już prawie od nas odchodzą. Maturzysta i Emeryt. Tacy, pozornie zwykli, pasażerowie pociągu. Pociągu Polska. Twórca przygląda im się wnikliwie. Cierpliwie słucha. Film kończy się cytatem z wiersza Tadeusza Różewicza; "… coś się skończyło nic się nie chce zacząć może się już zaczęło?". No właśnie. Może?
Online
Współczesny telewizyjny film dokumentalny, który nie przypomina niczego, co na co dzień oglądamy na małym ekranie. Opowieść zbudowana z fotografii połączonych z zanotowanymi na magnetofonie refleksjami ludzi w różnym wieku i z różnych środowisk, którzy odpowiadają na pytania dotyczące ich sposobu patrzenia na świat, lęków, nadziei. Tematem filmu jest jeden dzień z życia miasta, jeden z wielu podobnych do siebie dni, wyrwany z ciągu czasu i zapisany w serii zdjęć i wypowiedzi. Fotografie przedstawiają ludzi i miejsca o różnych porach dnia, które podobnie jak słowa zza kadru, zachowują w filmie swoją anonimowość. Nie widzimy tych, którzy się wypowiadają. Zdjęcia nie pokazują najbardziej znanych i rozpoznawalnych miejsc Warszawy. W tych kilku zdaniach zwierzeń, które słyszymy, bohaterowie jakby wyłaniają się z tłumu, a fotografie, na których zastygł czas, pozwalają uważniej przyjrzeć się fakturze rozpędzonego świata.  W rozmowie z Małgorzatą Sadowską ("Chełmska 21"), Kazimierz Karabasz mówi: "W filmie trzy następujące po sobie ujęcia niewiele znaczą, natomiast trzy zdjęcia mogą stworzyć pewną sumę, myśl, znaczenie..." Ten film ze zdjęć (także wykonanych przez reżysera) jest częścią całej serii dokumentów (m.in. "Punkt widzenia", "Lato w Żabnie") i scen filmowych, w których Karabasz posłużył się fotografią, tym szczególnie przez niego cenionym medium, które pozwala kontemplować chwilę z życia człowieka i przyjrzeć się uważniej materialnej substancji świata.
Online
Pomimo różnicy wieku oraz doświadczenia życiowego Janka, Andrzeja i Jacka łączy wspólne miejsce zamieszkania na jednej z ulic Warszawy.
FILM

Pamięć

1985
Online
Sonda uliczna dowodzi, że pamięć o Nowej Hucie zatarła się w świadomości Polaków. Dokumentalista z ekipą zdecydował się odszukać bohaterów tamtych wydarzeń 1949-1954, od początku prac do wytopu pierwszej surówki z pierwszego pieca. Sięgają najpierw do archiwalnych nagrań, m.in. dokumentu Andrzeja Munka "Kierunek, Nowa Huta!", Polskiej Kroniki Filmowej, potem do materiałów roboczych, pozbawionych komentarza i muzyki. Z rozmowy z kierownikiem warsztatów wynika, że budowniczy skuszeni dobrymi warunkami życia i pracy czuli się oszukani. Gospodyni hotelu i personalna wspominają, że pierwsi mieszkańcy byli bardzo prostymi ludźmi, który nie znali udogodnień sanitarnych. Uczyli się i zawodu, i kultury życia w mieście. Z kronik filmowych z lat 50. reżyser wybrał dwóch chłopców pracujących przy odlewni stali i skonfrontował ich po kilkudziesięciu latach z nagraniami z młodości. Wspomnienia ciężkiej pracy, ciekawości zawodu łączą się z pamięcią o wspólnych zabawach i szacunku, jakim cieszyli się nowohutnicy wśród krakowian. Reżyser rejestruje też spotkanie po latach junaków ze Służby Polsce, pracujących przy budowie Nowej Huty. Ze wzruszeniem oglądają zdjęcia, nie narzekają na zakwaterowanie w namiotach, doceniają naukę pisania i czytania, stojące do dziś budynki napawają ich dumą. Pełnometrażowy dokument Kazimierza Karabasza, klasyka polskiej szkoły dokumentu. Reżyser komentuje swoje decyzje jako twórcy filmu i odsłania warsztat dokumentalisty. Zestawia oficjalne nagrania z epoki, których bohaterowie nie mieli wówczas prawa głosu i oddaje im ten głos po latach. Uczestnicy tamtych wydarzeń dostrzegają rozdźwięk między wyidealizowanym obrazem a rzeczywistością, dużo bardziej wymagającą i skomplikowaną. Problemy z zaopatrzeniem, niechęć ze strony okolicznych rolników, podporządkowanie życia prywatnego pracy. Nie wszystkie obietnice się spełniły, zdaniem jednego z bohaterów w 50%. Wraz z "Pamięcią" Karabasz wyreżyserował pełnometrażowy film fabularny "Cień już niedaleko" (1984), którego bohaterem jest emerytowany budowniczy Nowej Huty.
Online
Jednym z najważniejszych osiągnięć mistrza polskiego dokumentu, Kazimierza Karabasza, było utorowanie drogi dokumentalistom do tworzenia pogłębionych psychologicznie portretów jednostkowych. Za pierwszy taki film uważa się "Rok Franka W." (1967). Bohatera tego dokumentu Karabasz poprosił o pisanie dziennika, który stanowił kanwę narracji zza kadru, oraz o robienie zdjęć. Te dwa typy materiałów autorstwa bohatera pozwoliły się do niego zbliżyć i zobaczyć świat jego oczyma. Podobny zabieg zastosował Karabasz realizując dziesięć lat później "Lato w Żabnie". Maria fotografuje najbliższych i sąsiadów. Mama dziewczyny młóci, zbiera siano, karmi kaczki. Ojciec klepie kosę, kosi łąki. Oboje ciężko pracują podczas wykopków. Aparat odsłania biedę i trud codziennego życia w maleńkim Żabnie. Ale Maria zarejestrowała również momenty radości, gdy mieszkańcy obchodzą dożynki, gdy wraz ze szkolnymi przyjaciółkami świętuje urodziny jednej z nich, wesele koleżanki, chrzciny bratanka. Zdjęcia Marii układają się w rodzajowy obraz wiejskiego życia, zapisany z wrażliwością osoby, która w nim uczestniczy i zna obowiązujące portretowaną społeczność reguły. Narracja bohaterki sprawia, że opowieść ta staje się czymś więcej niż tylko dokumentacją dnia codziennego - jej tematem jest bowiem tożsamość i problem zakorzenienia. Ze zdjęć i słów powstał portret dziewczyny w istotnym momencie jej przemiany, gdy nie jest jeszcze warszawianką, ale już nie jest żabnianką, gdy bliskie jej jest życie na wsi, ale właśnie rozpoczyna funkcjonować w mieście.
Online
Kazimierz Karabasz odwiedza koła amatorów fotografii w małych miasteczkach (większość zdjęć powstała we Włodawie) i słucha ich opowieści o mieście, jego mieszkańcach i fotografowaniu ich codzienności. Młodzi ludzie, działający przy domach kultury, pokazują dokumentaliście, jaką rolę pełni w ich życiu fotografia, a także jak wpływa na postrzeganie przez nich otoczenia: miejsc i ludzi. Fotografia staje się w ten sposób szkołą patrzenia, widzenia i rozwijania wrażliwości. Jak się przy tym okazuje, nie zawsze forma i warsztat są najważniejsze.
Online
Dokument Kazimierza Karabasza przedstawia codzienną, żmudną pracę najmłodszych adeptów szkoły muzycznej. Oglądamy zajęcia z rytmiki, przepisywania nut, baletu, śpiewu oraz (nieśmiałej jeszcze) gry na instrumentach. Kamera uważnie rejestruje skupienie i poświęcenie dzieci, a jedynym komentarzem są dobiegające zza kadru niekończące się polecenia nauczycieli: "wolniej, dokładniej, wyżej rączki…".
Online
Tematycznie film bliski jest obrazom "czarnej serii", ale w perspektywie spojrzenia, tonacji, to już utwór całkiem odmienny – nastrojowa poetycka ballada. Znów pejzaż z ruinami, tyle że wyjęty z ram publicystycznej interwencji. Zamiast oskarżeń, ton zadumy. Choć jak w "Warszawie 1956" spoglądamy na ludzi wciąż żyjących w na wpół zniszczonych domach, choć i tu w dali majaczy sylweta Pałacu Kultury, to autor szuka odpowiedzi na zupełnie inne pytania niż te, stawiane w filmach kręconych jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej. "Ruiny jak rdza wżerają się w życie z tępym, milczącym uporem. Co pomaga tym ludziom trwać? Może to jest miłość do miejsca, w którym się urodzili?" W pierwszym samodzielnym filmie Kazimierz Karabasz zanotował wyjątkowy nastrój dzielnicy, której życie toczy się innym, niespiesznym rytmem. Kamera Stanisława Niedbalskiego długo i cierpliwie przygląda się starym handlarkom na ulicy, dzieciom bawiącym się wśród ruin, twarzom pacjentów z balkonu w szpitalu na Solcu, czy kataryniarzowi. Tadeusz Łomnicki czyta tekst komentarza ciszej i wolniej niż w poprzednich filmach: "Życie na Powiślu ma swoje własne tempo. Może znajdziesz tu jeszcze coś, co ci przypomni dawną Warszawę?" Obrazy miejsc przestają pełnić jedynie rolę argumentów dla poparcia autorskich tez. Opowiadają o sobie, o minionym czasie, który boleśnie odcisnął na nich swój ślad. Obraz ruin w środku stolicy, dwanaście lat po wojnie, jest już sam w sobie wystarczającym oskarżeniem. Dopiero pod koniec filmu, gdy kamera przygląda się dzieciom bawiącym się pośród wypalonych ścian dawnych domów, zza kadru padają słowa o charakterystycznej, bliskiej czarnym filmom wymowie: "Taka jest dzielnica tego dziecka. Ciężko raniona w wojnie. Samotna. Jakby zastygła w oczekiwaniu. W oczekiwaniu na czasy, gdy znów powiślańskie gołębie nie znajdą już zamieszkałych ruin i wypalonych placów, kiedy w sercu Warszawy nie będzie opuszczonej, zapomnianej dzielnicy. Na te dni czekają na Powiślu wszyscy."
Online
Film należący do tak zwanej Czarnej serii polskiego dokumentu opowiada o grupie młodzieży z warszawskiej Pragi. Intencją autorów było zwrócenie uwagi na problemy tkwiące w życiu społeczeństwa.
Online
Dokument ukazuje niezrealizowaną inwestycję budowlaną na warszawskim Targówku. Tutejszy dom kultury nadal jest tylko obietnicą i ciągle "straszy" zamkniętymi drzwiami.