A w got gra pietnastolatka . Rozumiem że w realiach nieco średniowiecznych synowie baaardzo szybko rosną , ale to ciut naciągane . Poza tym , UWIELBIAM GO !
Że niby 15lat?! No to faktycznie dziwny wybór. Ale muszę przyznać, że jest postać jest fajna. Nie czytałam książki więc nie wiem jaki powinien być, sam w sobie jest fajny :)
Nie gra piętnastolatka! Wszystkie postaci w filmie mają nieco więcej lat niż w książce, bo nikt by tego nie chciał oglądać.
Nie on jeden w kwiecie wieku gra nastolatka w tym filmie - choćby Robb Stark i Theon Greyjoy - w ksiązce to tez dzieci a grają ich dorośli faceci. Widać takie bylo zamierzenie twórców serialu.
Książkowy Theon miał 19 lat, czyli tu ma 22, zatem niewielka różnica. Wszyscy maja o 3 lata więcej, wiec Jon i Robb mają 17 lat (w książce 14). I niestety w przypadku Jona ta różnica wieku aktora i postaci coraz bardziej daje się we znaki; u Robba mniej, bo się zwyczajnie nie pamięta, że niby jest młodszy, niż wygląda. Inaczej byśmy oceniali reakcje nastoletniego Jona na teksty Ygritte czy spontaniczną decyzje Robba w ostatnim odcinku, gdyby obaj wyglądali na 17 lat.
Wszystkich musieli postarzeć. Przecież nie mogliby wziąć trzynastolatki do roli Daenerys w miłosnych scenach z Khalem Drogo. Kit nie gra Jona jako piętnastolatka, tylko gra go na tyle lat, na ile twórcy serialu zdecydowali, że Jon będzie miał.
No wiem że to raczej zamierzenie twórców , hmmm , to by trochu dziwnie wyglądało że wszyscy tacy młodzi tylko Jon wyrośnięty :3 Ale też Jony powtarzał kilka razy w książce że Luwin powiedział że bękarty dorastają szybciej , więc może ztąd ten wiekowy wyjazd
Może chodzi o dorastanie emocjonalne ;D Tak sobie myślałam, że w serialu bardzo dużo by było dzieci i nastolatków, jeżeli by wszystkich nie postarzeli. Szczerze mówiąc nie wiem co by z tego wyszło :)
W średniowieczu 14 latek wyglądał na 25, a 11 latki uprawiały sex. Jak najbardziej realistyczne postacie... Zresztą wiek nie jest tu najważniejszy
Lol, a w antyku 14-latek wyglądał na 40? Nic podobnego, różnica była taka, że w średniowieczu postęp cywilizacyjny, w tym medycyna, były w powijakach, ludzie żyli krócej, więc potomstwo szybciej dziedziczyło, poza tym chodziło także o wpływy i gratyfikacje, z tytułu wżenienia się w taką a taka rodzinę ewentualnie uwolnienie się od kosztów utrzymania potomstwa. Podobne zwyczaje nadal są obecne w świecie. W tej chwili niejedna 11-latka uprawia seks. Poza tym akcja serialu nie ma miejsca w średniowieczu, tylko na innej planecie, w innej rzeczywistości.
Gwoli ścisłości: teza, jakoby w Średniowieczu ludzie żyli krócej jest dyskusyjna. Oczywiście - średnia długość życia była znacznie niższa niż obecnie, wpływ na to miała jednak w dużej mierze wysoka śmiertelność niemowląt/dzieci oraz kobiet przy porodzie... 60 czy 70latkowie nie byli w tamtych czasach żadnym wybrykiem natury ;)
Były też wojny, napady, choroby i brak opieki medycznej w dzisiejszym rozumieniu. Stąd wysoka (czyt. wyższa niż obecnie) śmiertelność dotyczyła też dorosłych mężczyzn i kobiety które nigdy nie rodziły. Wątpię natomiast żeby przeciętny średniowieczny 15-latek wyglądał z tego tytułu o 10 lat starzej, chyba że w wyniku choroby lub brudu ;) Skoro w czasach starożytnych, nowożytnych i współczesnych byli/są starcy, to ewolucyjnie mało prawdopodobne żeby nie było ich w średniowieczu.
Oczywiście - wojny i choroby również składały się na niższą średnią długość życia - Średniowiecze generalnie nie było zbyt bezpieczne, szczególnie dla ludzi ubogich (stanowiących ponad 90% społeczeństw). Wbrew powszechnemu (i niezrozumiałemu dla mnie) stereotypowi życie ludzkie przebiegało jednak dokładnie tak samo, jak obecnie: człowiek się rodził, dojrzewał, żył i starzał - jedyna różnica polegała na tym, że miał mniejsze szanse na dożycie do starości ;) I trochę wcześniej niż dzisiaj przejmował dorosłe obowiązki - kobiety wcześniej rodziły dzieci (taka np Jadwiga miała jakieś 16 lat rodząc córkę), mężczyźni szybciej zaczynali wojaczkę (Krzywousty wchodząc w 20 rok życia miał już w CV kilka wojen).. jakiś wpływ na ich wygląd pewnie to miało, wątpię natomiast, by postarzało ich to o 10 lat ;)
Bottom line: mamy w sumie zbliżone zdanie na ten temat. Ale co tam, podyskutować można ;)
Trudno się dziwić, bo w książce wszystkie te dzieciaki są za młode, nie da się uwierzyć, że ośmioletni Bran jest tak dojrzały, ani że 15-letni Robb jest doskonałym dowódcą wojennym. Trzeba przymknąć oko na wiek i nie porównywać do naszych realiów, w końcu to fantasy. Nie dałoby się oglądać filmu, gdyby Sansa faktycznie zaczynała jako jedenastolatka, Arya dziewięciolatka, a Jon jako bodaj czternastolatek...
Faktycznie w GOT gra 18-latka, to że w powiesci Jon ma 15 lat nie ma tu nic do rzeczy - serial to osobny byt. Ned Stark tez w ksiazce ma 30 lat a w serialu jest duzo starszy...
myślę, że polityczna poprawność wzięła trochę górę. Nastolatkowie uprawiający seks i prowadzący wojny, to za duże średniowiecze jak na niektóre głowy, stąd, moim zdaniem, ich postarzanie.;)
W Westeros zima moze trwac latami. tak samo inne pory roku. pojęcie roku jest troche inne w westeros niz u nas, dlatego nie ma co debatować nad wiekiem bohaterów w ksiażce czy filmie.
Jeżeli byłoby tak jak mówisz,to wszystkie dzieci Starków nie miałyby nawet roku,przecież wszystkie urodziły się w czasie długiego lata.
Nie prawda. Sami bohaterowie (w książce i serialu) mówią, że lato trwało kilka lat. Więc lata są liczone normalnie.
Innymi słowy - lata lecą ale pora roku się nie zmienia. Musisz odzielić pojęcie pory roku od pojęcia roku. Mamy po prostu rok i jakąś porę ;)
zdanie: pora roku jest liczona w latach sugeruje, ze ktoś kto sie urodził w lecie moze miec w tym samym lecie 10 lat(więc starkowie moga miec late ilebądź). co nie?
ale ze u nas na ziemi rok to 4 pory roku, 365/6 dni a nie 1/10 lata lub 1/15 wiosny powinno dać komuś na mysl ze nie można naszego kalendarzowego roku porównywać z tym z westeros
GRRM odpowiada "to jest fantasy" ;) Fani mimo to wykombinowali przy jakim układzie planet mogłyby być takie nieregularne pory roku. Zaś rok liczony jest niezależnie od zmian pór roku, inaczej w jaki sposób by policzyli, że dana pora roku trwała ileś lat? Ciekawe, jak to liczyli, ale mieli sposoby, trzeba zapytać maesterów ;)
myślę ze pory roku są tu rozpoznawane. na zasadzie zmian pogodowych, doświadczenia majsterskiego, wiedzy tajemnej i ogólnej czyli właściwie tak jak u nas pory roku (fenologiczne). wyjątek jest taki ze w Westeros najpewniej nie było by pór kalendarzowych z tym calym zagmatwaniem z latami
OK, tyle, że mi nie chodzi o rozpoznawanie pór roku a odliczanie upływu lat - licza dni czy jak? Każdy obchodzi dzień imienia (urodziny) co roku, bez względu na zmiany pór roku; mają kalendarz odliczający lata od lądowania Aegona, muszą więc jakoś mierzyć upływ czasu.
Sam się nad tym zastanawiałem. Planeta musiałaby co jakiś czas zmieniać swą orbitę, albo po prostu cały świat jest podtrzymywany przez olbrzyma siedzącego na wielkim morskim żółwiu ;).
no może i tak, ale po pierwsze serialowy Jon nie powinien mieć zarostu, skoro już chcemy trzymać się książki, prawda?
w wieku 15 ma się gimnazjalny wąsik ;D
ALE WSZYSTKIE POSTACIE SĄ STARSZE.Wyobrażacie sobie trzynastoletnią Daenerys uprawiającą na ekranie seks z trzydziestoletnim Drogo?
Gdyby (z tego co przeczytałam) wiek postaci w serialu miał odpowiadać tym w książce to GoT byłby klapą. Dobrze, że są trochę starsi, bo przynajmniej zagrają to jak należy. :)
Akurat dzieciaki grają tu lepiej, niż dorośli ;) Z grupy "dzieci". Arya wymiata. Arya i Joffrey, którego gra aktor w tym samym wieku, co postać (mniej więcej). Są genialni :)
Zabawne jest to, że np. Joffrey w książce jest wiekiem zbliżony do Robba, a w serialu... gdyby Ci dwaj stanęli obok siebie, to Joffrey wyglądałby na gówniarza. Poza tym niektóre sprawy normalne w książce wyglądają dziwnie w serialu, np. gdy jeden z lordów (Chyba lord Umber) mówi, że Robb to jeszcze gówniarz i nie może dowodzić armią. W książce jest to zrozumiałe - ma on 14 lat. W serialu chyba troszkę więcej.
W serialu wszyscy mają 3-4 lata więcej - i dorośli, i dzieci. Tylko, że aktorzy są mimo to starsi od postaci, jak Robb i Jon - 17/18 lat? Aktorzy maja po 20 parę i to rzeczywiście śmiesznie wygląda, nie tylko określanie ich mianem "chłopców", ale i 26-letni Kit z dialogami 14/17 letniego Jona Snow.
Haha nie wygląda ;)
Ale odnośnie Twojej wcześniejszej wypowiedzi - to może i Joffrey gra dobrze jako aktor, ale mnie nie pasuję jego postać, porównując z książką. Tam był jakoś inaczej przedstawiony.