Jak słyszę jego głos w radiowej reklamie jakiegoś supermarketu to mnie krew zalewa: "Winogrona za 1.99 powtarzam winogrona za 1.99, bo winogrona za 1.99 i przypominam, że winogrona za 1.99"
Ja rozumiem, że trzeba za coś żyć, ale na Boga po co brnąć w taką kupę.
"I przypominam, że winogrona za złoty dziewiędziesiątdziewięć pani Marysiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu"