Nie oglądam "Na wspólnej", ale dzisiaj zdarzyło mi się obejrzeć kawałek z Krzysztofem Wieszczkiem (widziałam faceta pierwszy raz) i od razu nasunęło mi się skojarzenie z Jakiem Gyllehaalem. Powiedzenie, że Krzysztof jest do niego podobny, to zdecydowanie za mało! :) Jak go zobaczyłam zaczęłam się w pierwszej chwili zastanawiać, jakie filmy z nim oglądałam i dopiero później, jak zaczęłam sobie przypominać filmy amerykańskie, skojarzyłam, że coś jest nie tak i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że to dwie różne osoby xD
Wierzcie, lub nie, ale spotkałem go osobiście, wczoraj, w kaliskiej knajpie. I rzeczywiście przez chwilę pomyślałem, że Gyllenhaal zawitał do Polski :)
Spotykam go często face to face i wierzcie mi nie zauważyłam podobieństwa do Jaka Gyllenhaala, choć ten drugi jest moim ulubieńcem:)cóż trzeba będzie poszukać podobieństw następnym razem:)
Widzę pewne podobieństwno, jednak Jake ma o wiele bardziej charakterystyczną twarz. Co nie znaczy, że obaj nie są przystojni - bo są. :) Jednak oceniając ich pod względem aktorstwa, Jake zdecydowanie przewyższa umiejętności Krzyśka. To wydaję się być oczywiste.
Ja go dość często widuje w okolicy Karmelickiej w Krakowie i też takowego podobieństwa raczej nie widzę ;)
Taki trochę obecny Dan Balan. Zawsze sobie wmawiam, że jakby Dan syna, to wyglądałby on w dorosłości właśnie jak Krzysiek.
A ja dziś oglądałam zdjęcia młodego Kobuszewskiego bez wąsów http://i.wp.pl/a/f/jpeg/27784/kobuszewski.jpeg i wg mnie Wieszczek coś z niego ma - no może poza uszami ... ;)