... musowo było tu wpaść i zaznaczyć, że w tym serialu p. Zarzecki jako jedyny dalece wybił się ponad przeciętność serialu i zagrał swą rolę fenomenalnie. Abym musiał odnaleźć w polskim filmie ostatnich dwóch dekad tak świetnie zagraną rolę, to długo musiałbym szukać jeśli odstawić legendarną pierwszą serię "Pitbulla". Jak dla mnie bezapelacyjnie "Maluch" zasługuje na zgarnięcie wszystkich statuetek za drugoplanową rolę wszelakich polskich festiwali oraz tych o tytule "najlepszy aktor". Ten serial mam nadzieję otworzył p. Zarzeckiemu furtkę do nieschodzenia z ekranu w polskim filmie. Chociaż jest rzeczą oczywistą, że jego talent sięga znacznie dalej niż polski film. Chapeau bas! Wypatruję z niecierpliwością kolejnych ról!