Twarz nawet ładna, ale kopyta do wymiany. Że też tacy ludzie zostają zawodowymi aktorami. U mnie
na studiach znalazłbym sporo ładniejszych od nie i to w każdej wolnej chwili przechodząc się po
korytarzu.
Niestety, tak. To nie ja wymyślam kryteria naboru do tego zawodu. Do szkół aktorskich podane są parametry wzrostu i wagi. Czasem, raz na sto, przyjmą grubą, bo takie też są potrzebne. Aktorki to przeważnie ładne, albo charakterystyczne kobiety. Ta Amerykanka jest tragiczna poniżej twarzy. On nic już nie osiągnie.
Jak na studenta to robisz sporo błędów pisząc te swoje mądrości. Widzę też, że jesteś znawcą kobiecego ciała. No i z pewnością masz rację w swoich osądach odnośnie czyjejś kariery... hahaha. A teraz idź odrób lekcje z plastyki i przyrody :D.
Obie formy są poprawne. Ale to co napisałeś świadczy tylko o twojej dziecinnej bezradności oraz braku argumentów :) Poza tym brak ci manier. Jak można tak oceniać ludzi. Mówić, że jakaś kobieta ma "KOPYTA" do wymiany. I to co piszesz - "jak tacy ludzie zostają zawodowymi aktorami?" - bo ci się nie podobają jej KOPYTA? Nie masz pojęcia czym jest warsztat aktorski. A w tym zawodzie są potrzebni i ładni i brzydcy. To, że nie jest w Twoim guście to nie czyni Ją złą aktorką. I jeszcze wyciągasz jakąś głupią statystykę, że przyjmują jedną grubą na sto. Lepiej już nic nie pisz! Dobranoc :)
Tylko "odnośnie do". To stary polski wyraz pochodzący od słowa "odnośny", "odnoszący się". Więc musi tam być przyimek lokatywny "do".
Własnie stosujesz hiperpoprawność, inaczej przesadną poprawność – jest to termin z zakresu językoznawstwa normatywnego, oznaczający zastępowanie form zgodnych z normą językową formami błędnymi, ale uznawanymi przez użytkownika języka za bardziej poprawne. Bywa, że formy hiperpoprawne zyskują status form poprawnych lub nawet rugują w zupełności formy starsze. Forma którą ja zasosowałem, do której się tak przyczepiłeś, jest dopuszczalna w użyciu. Ps: A teraz znajdź liczne błędy w swoich postach, wymień je i popraw :P